“Viktor Gyokeres robi show i się nie zatrzymuje. Szwed trafił w piątym meczu z rzędu i to nie byle jakim – ustrzelił hattricka w Lidze Mistrzów przeciwko Manchesterowi City. Rywal Roberta Lewandowskiego w walce o Złotego Buta robi furorę na całym świecie, a media nazywają go „nowym Haalandem”, „potworem” i „kolejnym elitarnym napastnikiem”.”, — informuje: www.sport.pl
Viktor Gyokeres to nowa gwiazda piłkarskiego świata. „Potwór” pogrążył Manchester City Portal nrk.no jeszcze przed wtorkowym meczem Sportingu Lizbona z Manchesterem City porównywał Gyokeresa z Erlingiem Haalandem. Starcie tego duetu miało zachwycać, a o Szwedzie pozbierano opinie mediów z całego świata. „Szwedzki kolos”, „potwór”, „kolejny elitarny napastnik” oraz „jeden z najlepszych na kontynencie” – tak pisano o 26-latku.
„Gyokeres może nie jest tak znany jak Erling Haaland ani nie ma ugruntowanego nazwiska jak Victor Osimhen, ale nie powinno to powstrzymywać napastnika przed wywalczeniem pozycji jednego z najlepszych na kontynencie” – pisał angielski „The Guardian”. „W zdobywaniu goli jest szybszy niż swój własny cień” – głosiło francuskie RMC Sport.
Teraz Gyokeres znów trafi na usta piłkarskiego świata, bo przyćmił Haalanda i ustrzelił hattricka w wygranym 4:1 meczu Sportingu Lizbona z Manchesterem City. Pewnie wykorzystał dwa rzuty karne oraz wykończył akcję po wygranym pojedynku biegowym i uderzeniu z pola karnego.
SportsCenter należące do stacji ESPN wyliczyło, że od początku sezonu 2024/25 Szwed ma już 27 goli we wszystkich rozgrywkach – w klubie i reprezentacji. Nikt w Europie nie jest tak skuteczny, bo Harry Kane ma 19 goli, Robert Lewandowski 18, a Erling Haaland 17.
W walce o Złotego Buta napastnik Sportingu również nie odstaje, bo ma na koncie już 16 goli w lidze portugalskiej. Jego trafienia mają mnożnik 1,5, a więc ma na koncie 24 punkty – o cztery mniej niż Robert Lewandowski z 14 golami w LaLiga. Prawdopodobnie Szwed powalczy o tę nagrodę właśnie z Polakiem, Haalandem i Kane’em, a przecież mnożnik goli całej trójki to dwa.
– Zawsze fajnie jest strzelać gole, a jeszcze lepiej strzelić hattricka. To wspaniałe uczucie, ale najważniejsze było to, że wygraliśmy ten mecz. To był dla nas wspaniały wieczór – powiedział Gyokeres po ograniu Manchesteru City. Ten mecz prawdopodobnie sprawi, że już nikt nie będzie deprecjonował jego osiągnięć i da mu miejsce wśród najlepszych „dziewiątek” na świecie.