“– My ludzie chcemy tylko normalności, a ja pamiętam czasy, gdy rządził Trump. Było lepiej – powiedział Tomasz Adamek po wyborach na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Pięściarz nie ukrywał radości z wygranej kandydata Republikanów. Zdradził nawet, że wykrzykiwał jego imię i nazwisko w lokalu wyborczym.”, — informuje: www.sport.pl
Tomasz Adamek zachwycony wygraną Donalda Trumpa Jeszcze przed wyborami prezydenckimi o poparciu dla Donalda Trumpa mówił Tomasz Adamek. Pięściarz nigdy nie ukrywał swoich konserwatywnych poglądów, więc nie dziwi, że wspierał kandydata partii Republikańskiej. A jak Adamek przeżywał wybory w Stanach Zjednoczonych?
– Poszliśmy na wybory całą rodziną. Szwagier, szwagierka, córki. Ja z żoną Dorotką pojechaliśmy najpierw do kościoła. Modliłem się o lepsze czasy. Zrobiłem znak krzyża i ruszyliśmy na głosowanie. Chwała Bogu, że wygrał dobry człowiek, że ludzie poszli po rozum do głowy – mówił w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Adamek cieszył się z wyniku wyborów, bo inaczej „skończyłaby się prawdziwa Ameryka”. – Harris chciała otworzyć granice, ludzie bali się najazdu imigrantów z południa, gangów z Wenezueli. Źle by się działo – dodał.
Adamek opisał także swoją wizytę w lokalu wyborczym, która była… specyficzna. – Zapytałem pań w komisji wyborczej: Who’s gonna win? (Kto wygra – red.). Panie lekko się zdziwiły. – We don’t know (nie wiemy – red.) – odparły. A ja wtedy zacząłem krzyczeć: „Donald Trump, Donald Trump!”. Wszyscy zaczęli się na mnie patrzeć, te kobiety mocno się zdziwiły. Żadna nie zareagowała. Ja mówię tylko prawdę, bo prawda cię wyzwoli – stwierdził. Powiedział, że musiała uspokajać go żona i podkreślił również, że „z dumą” oddał głos na Trumpa.
– Cieszę się. Wstałem rano i na przywitanie dostałem świetną wiadomość. Najgorsza jest drożyzna w Stanach. Masz sto dolarów i nic za to nie kupisz. Mówiłem wcześniej, jak pogorszyło się życie w Ameryce w ostatnich latach. Wszystko kosztuje krocie. My ludzie chcemy tylko normalności, a ja pamiętam czasy, gdy rządził Trump. Było lepiej – podsumował Adamek, który prawdopodobnie niedługo ponownie zagości w Polsce na gali freak fightowej.