„Tom Hanks dzieli się swoimi przemyśleniami na temat krytyków filmowych i tym, jak według niego sposób postrzegania filmu może zmieniać się z biegiem czasu. Zdobywca Oscara pojawił się niedawno w podcaście Conan O’Brien Needs a Friend, w którym żartobliwie użył określenia „lachociągi”, opisując krytyka filmowego, który początkowo nie był fanem jego filmu z 1996 roku.”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Laureatka Oscara pojawiła się niedawno w programie Conan O’Brien potrzebuje przyjaciela podcast, w którym żartobliwie użył określenia „lachociągi” na określenie krytyka filmowego, który początkowo nie był fanem jego pełnometrażowego debiutu reżyserskiego z 1996 roku To co robisz!.
„Pozwólcie, że opowiem wam coś o tych lachociągach, którzy piszą o filmach” – powiedział Hanks, wywołując śmiech O’Briena. „Czy mogę to powiedzieć?”
The Tutaj aktor kontynuował: „Ktoś, kto pisał o[[To co robisz! napisał]że „Tom Hanks musi przestać zadawać się z weteranami telewizji, ponieważ to jest tak, jakby kręcono w telewizji i nie ma w tym nic wielkiego”. Ta sama osoba napisała następnie o kultowym klasyku To co robisz!. Dokładnie ta sama osoba. Wszystko, czego potrzebujesz, to 20 lat od teraz do tego czasu, a skończy się to gdzieś”.
Hanks przyznał następnie, że słabe recenzje wiążą się z danym terytorium i że „jest to rzecz, na którą wszyscy się zgodziliśmy”. Aktor wierzy jednak, że czas może zmienić także opinię o filmie.
„No wiesz, taki jest karnawał. Na tym polega konkurs” – dodał. „Prawidłowy? Wierzę w to, to jest w porządku.”
W tym tygodniu w innym miejscu na Szczęśliwy Smutny Zdezorientowany podcastu Hanks odniósł się do rozmowy na temat zmęczenia superbohaterami (w ostatnich latach gatunek ten zanotował wiele porażek, jak np. Błysk I Pani Web). Choć rozumie, że fani, w tym on sam, kiedyś tęsknili za tym gatunkiem filmowym, ma wrażenie, że teraz widzowie szukają nowych historii.
„Był okres czasu i ja też tak się czułem, gdy oglądaliśmy filmy DC i MCU, aby zobaczyć lepsze wersje nas samych” – Człowiek o imieniu Otto powiedział aktor. „Boże, czasami czuję się jak X-Man. Jestem tak samo zdezorientowany jak Spider-Man. Jestem tak samo zły jak Batman. Kocham mój kraj tak samo jak Kapitan Ameryka.”
Zauważył jednak, że „mieliśmy prawdopodobnie 20, 15 lat na zbadanie tego rodzaju rzeczy, a teraz jesteśmy na etapie ewolucji, w którym jest: «A jaka jest ta historia? Temat jest jaki? Jaki jest sens tego filmu?”
„Branża często mówi: «No cóż, jeśli to zadziała, zadziała ponownie». Ale publiczność jest o wiele przed tym” – kontynuował Hanks. „Widzą coś znajomego i mówią: «Już to widziałem. Co dalej? I nie chodzi tu tylko o rzeczy rzucające się w oczy. To jest: „Jaka jest historia? Opowiedz mi o sobie. Wygląda na to, że co roku wkraczamy na nowe terytoria”.
Subskrybować Zapisać się