„„Nasza organizacja nie działała na terytorium Rosji i nadal nie działa. A na terytorium Ukrainy sama Federacja Rosyjska jest „niepożądana” – stwierdziła organizacja„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Organizacja zajmuje się dyskredytacją polityki wewnętrznej i zagranicznej Rosji, próbując stworzyć warunki do destabilizacji sytuacji społeczno-politycznej w kraju” – czytamy w raporcie.
Rosyjska Prokuratura Generalna twierdzi, że po rozpoczęciu wojny ukraińska organizacja praw człowieka rzekomo brała udział w promowaniu polityki krajów nieprzyjaznych Rosji i przyczyniła się do międzynarodowej izolacji Moskwy.
Czytaj także: Rosyjskie środki masowego przekazu: rosyjski sąd skazał mieszkańca Krymu na 13 lat więzienia za „zdradę”
ZMINA w szczególności współpracowała z Czeską organizacją Ludzie w Potrzebie („Ludzie w Potrzebie”) i Amerykańskim Domem Wolności, uznaną w Rosji za „niepożądaną”, a działalność ośrodka finansowana jest przez władze USA, Wielkiej Brytanii , Holandii, Czech i Szwajcarii – podaje prokuratura.
Szefowa zarządu ośrodka ZMINA Tetiana Peczonczyk powiedziała w odpowiedzi, że organizacja będzie w dalszym ciągu gromadzić i dokumentować fakty dotyczące zbrodni wojennych popełnionych przez wojska rosyjskie na terytorium Ukrainy.
„Nasza organizacja nie działała na terytorium Rosji i nadal nie działa. A na terytorium Ukrainy sama Federacja Rosyjska jest „niepożądana”, która najechała tu w 2014 roku, okupowała Krym, rozpoczęła wojnę w Donbasie, a od 2022 roku – na terytorium całego kraju, co doprowadziło do śmierci kilkudziesięciu osób tysięcy ludzi. Rosja, której armia codziennie popełnia masowe zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Zabija, torturuje, gwałci, deportuje Ukraińców. Rosji, na której czele stoi przestępca podejrzany przez Międzynarodowy Trybunał Karny” – stwierdził Peczończyk w komentarzu.
Czytaj także: W Federacji Rosyjskiej Ministerstwo Sprawiedliwości uznało kanał telewizyjny „Biełsat” za niepożądany
Centrum Praw Człowieka ZMINA powstało w 2012 roku. Zajmuje się zapobieganiem torturom, działa na rzecz wspierania wolności słowa oraz udziela wsparcia działaczom i obrońcom praw człowieka. Od początku masowej inwazji Rosji na Ukrainę ośrodek skupiał się na dokumentowaniu działań wojennych toczących się w strefie.
W październiku jeden z założycieli organizacji, obrońca praw człowieka i dziennikarz Maksym Butkiewicz, wrócił na Ukrainę w ramach wymiany więźniów między Moskwą a Kijowem w formule „95 za 95”.