„Należy zauważyć, że zazwyczaj funkcjonariusze wywiadu zagranicznego pracują pod przykrywką dyplomatów, dziennikarzy, lobbystów, naukowców lub doktorantów.„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Bruksela to jeden z największych ośrodków szpiegowskich na świecie, w którym pracują setki pracowników służb specjalnych, których celem jest nasza instytucja. Celem może stać się każda osoba, niezależnie od zajmowanego stanowiska” – czytamy w ostrzeżeniu.
W tekście nie ma konkretnych źródeł zagrożeń. W 2019 r. służba dyplomatyczna UE ostrzegała pracowników przed niebezpieczeństwami szpiegostwa ze strony Chin i Rosji.
Belgijskie agencje wywiadowcze szacują, że w niektórych ambasadach w Brukseli oficerami wywiadu może być od 10 do 20 procent dyplomatów, jak podało Politico w 2020 roku. Kraje Unii Europejskiej wielokrotnie wydalały pracowników rosyjskich misji dyplomatycznych pod zarzutem szpiegostwa.