15 listopada, 2024
Kibole chcieli pobić syna legendy Wisły Kraków. "Było ich z piętnastu" thumbnail
Sport

Kibole chcieli pobić syna legendy Wisły Kraków. „Było ich z piętnastu”

Spotkanie JKS Jarosław – Karpaty Krosno w ramach IV ligi podkarpackiej zakończyło się rasistowskim skandalem i awanturą na boisku. W rozmowie z portalem Weszło do tych wydarzeń powrócił Victor Guedes, czyli syn Clebera, byłego piłkarza Wisły Kraków.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl

  • Start
  • Piłka nożna
  • Kibole chcieli pobić syna legendy Wisły Kraków. „Było ich z piętnastu”
YouTube / Podkarpacki Związek Piłki Nożnej / Na zdjęciu: policja interweniowała podczas meczu JKS Jarosław - Karpaty Krosno YouTube / Podkarpacki Związek Piłki Nożnej / Na zdjęciu: policja interweniowała podczas meczu JKS Jarosław – Karpaty Krosno

Zdjęcie autora artykułu

Spotkanie JKS Jarosław – Karpaty Krosno w ramach IV ligi podkarpackiej zakończyło się rasistowskim skandalem i awanturą na boisku. W rozmowie z portalem Weszło do tych wydarzeń powrócił Victor Guedes, czyli syn Clebera, byłego piłkarza Wisły Kraków.

O tym wydarzeniu było głośno w kraju. W sobotę 9 listopada w ramach meczu 16. kolejki IV ligi podkarpackiej zmierzyły się zespoły JKS-u Jarosław i Karpat Krosno. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0 dla gospodarzy, ale nie ze względu na jego rezultat rozpisywano się o nim w mediach.

Już w trakcie meczu obrażany był jeden z piłkarzy ekipy z Krosna. Victor Guedes to syn Clebera, który przez kilka lat reprezentował barwy Wisły Kraków. Podobnie jak jego ojciec pokochał Polskę i zdecydował się grać w piłkę nożną w klubach na szczeblu regionalnym.

Brazylijczyk doświadczył w Jarosławiu ataków na tle rasistowskim. Gdy po końcowym gwizdku przebywał przy linii bocznej, nagle na murawie pojawili się kibice gospodarzy, którzy zaatakowali piłkarza gości. Z pomocą pospieszyli mu inni zawodnicy. Zareagowała także policja, która zatrzymała najbardziej agresywnego napastnika (więcej tutaj).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Z Victorem Guedesem porozmawiał Szymon Janczyk z portalu Weszło. Z relacji przekazanej przez piłkarza wynika, że Brazylijczyk był obrażany w drugiej połowie meczu. Był wyzywany od „czarnuchów”. Usłyszał, że jest „niewolnikiem i małpą”, a jego ojciec „cyganem”. Sytuacja nasiliła się po zakończeniu spotkania.

– Znów zaczęli mi ubliżać, nagle upadła klatka, ogrodzenie. Jeden z nich do mnie podbiegł, popchnął mnie, wyzywał. Drugi podbiegł i kopnął mnie z boku. Zacząłem się cofać. Ten, który mnie kopnął, uciekł, chciał się schować. Kolejnego zawinęła policja, więc reszta zaczęła się cofać. Wtedy było ich z piętnastu – mówił Guedes.

Wyzwiska ze strony kibiców słyszeli sędziowie. Nie zdecydowali się jednak przerwać spotkanie. – Sędzia główny przyznał, że słyszy te wyzwiska, ale żeby mógł przerwać mecz, musiałby usłyszeć coś takiego trzy razy – przyznał.

Brazylijczyk dodał, że takie sytuacje, jak ta w Jarosławiu, zdarzają się często na boisku. Jest to dla niego wyjątkowo przykre, ponieważ słowa te słyszą członkowie jego rodziny.

– Nie po to chodzi się na mecze, nie taka powinna być piłkarska kultura. Polska taka nie jest, to się dzieje tylko na trybunach – stwierdził piłkarz, który pokochał nasz kraj i ludzi na tyle, że stara się o polski paszport.

Trening kadry w okrojonym składzie. Probierz zachowuje ostrożnosć

Kadra bez Lewandowskiego. Ekspert uspokaja: Bez niego też jest życie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty source

zgłoś błąd Zgłoś błąd w treści

Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką

Powiązane wiadomości

PlayStation wycofuje darmowe akcesorium. Zostały tylko dwa tygodnie, by je zdobyć

przegladsportowy .onet.pl

EuroCup: Trefl Sopot – Hapoel Tel Awiw. Relacja live i wynik na żywo

polsat news

Probierz przed meczem z Portugalią: Chcemy grać agresywnie

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej