“Dziesiątki interwencji, samochody płynące ulicami i osoby uwięzione przez wodę to zarys tego, co dzieje się na Sycylii. W części gmin w prowincji Katania nagromadzone opady deszczu przekroczyły 500 mm (około 500 litrów na metr kwadratowy).”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Nawałnice we Włoszech: Sycylia zmaga się z ulewnymi deszczami. Jak informuje portal Notizie.it dotąd „nie zgłoszono żadnych zaginięć, ale sytuacja pozostaje krytyczna„. W miejscowości Torre Archirafi woda porwała kilka samochodów, które ostatecznie wpadły do morza. Z kolei w całej prowincji Katania zmobilizowano strażaków, którzy ratowali osoby uwięzione w supermarkecie, albo w samochodach.
Liczba interwencji: W środę 13 listopada strażacy od godziny 8 podjęli 64 interwencje w Acireale, z czego trzynaście dotyczyło ratowania ludzi i odzyskiwania pojazdów. Z kolei w ciągu ostatniej doby w Syrakuzach straż pożarna przeprowadziła ponad 80 interwencji. Jak przekazał serwis Il Meteo, władze apelują do kierowców, aby nie jechali autostradami objętymi czerwonym alarmem.
Co jest powodem ulew? Według doniesień Il Meteo za niestabilność pogodową odpowiada wir cyklonalny, znajdujący się nad Morzem Tyrreńskim. Szczególny niepokój budzi sytuacja w Giarre i Riposto, gdzie doszło do nagromadzenia opadów deszczu, które przekroczyły 500 mm (około 500 litrów na metr kwadratowy).
Więcej informacji o ekstremalnych zjawiskach pogodowych znajduje się w artykule: „’Zimna kropla’ spadła na Malagę. Woda wdarła się do budynków, ogłoszono czerwony alarm”.
Źródła: Notizie.it, Il Meteo