“Randka w Suwałkach zakończyła się interwencją policji i poszukiwaniem znacznej ilości gotówki należącej do mężczyzny. Jego towarzyszka była pewna swojej niewinności do czasu zjawienia się funkcjonariuszy.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Kradzież na randce: Policja poinformowała o zgłoszeniu kradzieży, do której miało dojść podczas randki mężczyzny z 40-letnią kobietą w jej mieszkaniu w Suwałkach (woj. podlaskie). Para spożywała razem alkohol, a następnie zasnęła. Niedługo później zgłaszający obudził się i zauważył, że brakuje mu dwóch tysięcy złotych.
Znaleziona gotówka: Podejrzenie padło na jego towarzyszkę, która nie przyznawała się jednak do winy. W odpowiedzi mężczyzna zapowiedział, że nie opuści mieszkania, dopóki nie odzyska swoich pienidzy. 40-latka zaproponowała więc, żeby tę kwestię rozwiązała policja. Mundurowi po przybyciu na miejsce ustalili, że to właśnie ona jest odpowiedzialna za kradzież i odzyskali skradzioną gotówkę.
Źródło: KMP Suwałki