“Według amerykańskiego „Newsweeka”, doradcy prezydenta elekta Donalda Trumpa wywierają presję, aby „zamrozić” konflikt ukraińsko-rosyjski i stworzyć ponad 1200-kilometrową strefę zdemilitaryzowaną. Strefę miałyby nadzorować europejskie siły, w tym polskie.”, — informuje: wiadomosci.dziennik.pl
Według amerykańskiego „Newsweeka”, doradcy prezydenta elekta Donalda Trumpa wywierają presję, aby „zamrozić” konflikt ukraińsko-rosyjski i stworzyć ponad 1200-kilometrową strefę zdemilitaryzowaną. Strefę miałyby nadzorować europejskie siły, w tym polskie.
„Nie wysyłamy amerykańskich mężczyzn i kobiet, aby podtrzymywali pokój na Ukrainie. I nie płacimy za to. Niech zrobią to Polacy, Niemcy, Brytyjczycy i Francuzi” – powiedział cytowany przez „WSJ” członek zespołu Trumpa, zachowując anonimowość. „Możemy zapewnić szkolenie i inne wsparcie, ale lufa pistoletu będzie europejska” – dodał.
„Znaczne siły europejskie” na granicy z Rosją „Newsweek” przytacza słowa wiceprezydenta elekta J.D. Vance’a, według którego „pokojowe rozwiązanie” oznacza, że „obecna linia demarkacyjna między Rosją a Ukrainą stanie się czymś w rodzaju strefy zdemilitaryzowanej”.
Amerykański strateg i były doradca naczelnego dowódcy ukraińskiej armii Dan Rice, powiedział w rozmowie z tygodnikiem, że „Kijów raczej nie zaakceptuje krótkoterminowego zawieszenia broni, ale potrzebne są znaczne siły europejskie wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej, aby powstrzymać Rosję przed próbą zajęcia terytorium”.
Putin wykorzysta strefę zdemilitaryzowaną? Analityczka z amerykańskiego think tanku Ośrodka Studiów nad Wojną (ISW) Karolina Hird powiedziała „Newsweekowi”, że strefa zdemilitaryzowana, zostanie „wykorzystana (przez Putina – PAP) jako linia frontu do następnej inwazji na Ukrainę za 5, 10, 15 lat – po tym, gdy jego armia odpocznie, wzmocni się i przeanalizuje lekcję, jaką dostała podczas ostatnich walk”.
W opinii Hird, strefa „prawie zalegalizowałaby okupację” części Ukrainy i umocniła kontrolę Kremla nad Ukraińcami mieszkającymi na tych terytoriach. Strefa zdemilitaryzowana nie zakończyłaby wojny na niczyich warunkach, poza warunkami Rosji – podkreśliła ekspertka ISW.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną