“– Potrzebowałem poukładać sobie pewne sprawy w głowie. Nie chodziło nawet o typowo sportowe kwestie – wyjawił Krzysztof Piątek. W wywiadzie dla WP Sportowe Fakty piłkarz mocno się otworzył i opowiedział o kryzysie, jaki dopadł go kilka lat temu. Okazuje się, że z problemami mierzył się nie tylko na boisku. W pewnym momencie musiał nawet pójść z tym do psychologa.”, — informuje: www.sport.pl
Piątek musiał udać się do psychologa. „Potrzebowałem poukładać sobie pewne sprawy” W zeszłym sezonie Piątek dołączył do tureckiego Basaksehiru i od razu zdobył dla niego 17 bramek. W tym ma ich na koncie już 12 w 20 występach. To spory postęp, jeśli weźmiemy pod uwagę, że od 2019 r. nie był w stanie przekroczyć granicy 10 bramek w sezonie. Co takiego się zmieniło? – Trafiłem do zespołu, który gra ofensywnie, atakuje, operuje piłką. To stwarza mi więcej okazji bramkowych. Znalazłem też swój rytm przygotowań do meczu. To pewne rytuały, które pozwalają mi dobrze wejść w spotkanie, a później zregenerować się po meczu – wyjaśnił.
Piątek ostatnie cztery lata spędził w pięciu różnych klubach, co z pewnością nie pomagało. Okazuje się, że problemem było coś jeszcze. – Mniej więcej po odejściu z Fiorentiny, czyli latem 2022 roku, podjąłem współpracę ze specjalistą. Miałem wtedy trudny moment, potrzebowałem poukładać sobie pewne sprawy w głowie. Nie chodziło nawet o typowo sportowe kwestie. Bardziej życiowe. Potrzebowałem tego, by odpowiednio funkcjonować w codziennym życiu – wyznał.
Niepokojące słowa Piątka. W końcu to z siebie wyrzucił. „Zaczęliśmy proces…” Co takiego miał na myśli? – Wyglądało to tak, że psycholog poznał moją przeszłość, cofnęliśmy się do czasów dzieciństwa. Opowiedziałem mu, jak wygląda teraźniejszość i jak widzę swoją przyszłość. Zaczęliśmy proces układania spraw, przepracowywania pewnych tematów, które siedziały we mnie – wyjaśnił. Nie chciał jednak zdradzać, o co konkretnie chodziło, gdyż są to delikatne, prywatne sprawy, które woli zachować dla siebie.
Mecz Portugalia – Polska rozpocznie się w piątek 15 listopada o godz. 20:45. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo na naszej stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.