„Saudyjski książę opuści szczyt G20: mogła mieć na to wpływ nieobecność Putina i koniec kadencji Bidena – Bloomberg Mohammed bin Salman nie pojawi się na szczycie G20 w Rio de Janeiro ze względu na przewlekłą chorobę przewodu słuchowego. Na decyzję mogła mieć wpływ także nieobecność Putina i koniec prezydentury Bidena.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest to, że ponad 14-godzinny lot ze stolicy Arabii Saudyjskiej, Riyadu do brazylijskiego miasta, może pogorszyć przewlekłą chorobę przewodu słuchowego 39-latka – podało źródło.
Źródło podało, że w przeszłości saudyjski przywódca doświadczył przekrwienia ucha i zapalenia, które trwało kilka dni po lotach długodystansowych. Wcześniej w ostatniej chwili odwoływał wyjazdy zagraniczne, w tym tegoroczną wizytę państwową w Japonii, podczas gdy jego schorowany 88-letni ojciec, król Salman bin Abdulaziz, leczył zapalenie płuc.
Urzędnik rządu Arabii Saudyjskiej odmówił komentarza w tej sprawie.
Książę Mohammed pełni funkcję premiera i zarządza codziennymi sprawami królestwa ze względu na zły stan zdrowia saudyjskiego monarchy. W zeszłym roku uczestniczył w szczycie G20 w New Delhi.
Nieobecność rosyjskiego dyktatora Władimira Putina oraz fakt, że za dwa miesiące kończy się prezydentura Joe Bidena w USA, mogły mieć wpływ na decyzję księcia Mohammeda – dodało źródło.
Dodatek
Saudyjski książę koronny, cieszący się ciepłymi stosunkami z Donaldem Trumpem, był jednym z pierwszych światowych przywódców, który zadzwonił do prezydenta-elekta USA, aby mu pogratulować zaraz po zwycięstwie na początku tego miesiąca. Osoba królewska, jak zauważa publikacja, jest także bliska Putinowi. Rosja i Arabia Saudyjska, pięciu największych producentów ropy na świecie, w dalszym ciągu współpracują w celu zarządzania dostawami rynkowymi za pośrednictwem koalicji OPEC+, której wspólnie przewodzą.
Putin, jak przypomina publikacja, przybił piątkę z księciem Mohammedem podczas szczytu G20 w Buenos Aires w 2018 r., kiedy saudyjski książę został odrzucony przez wielu zachodnich przywódców po zabójstwie felietonisty „Washington Post” Jamala Khashoggi w konsulacie Arabii Saudyjskiej.
Od tego czasu Stany Zjednoczone i ich sojusznicy pozostawili sprawę Khashoggi za sobą, biorąc pod uwagę wagę polityczną i gospodarczą królestwa oraz jego coraz bardziej znaczącą rolę w światowych finansach. Jak podaje gazeta, książę koronny uruchomił warty wiele bilionów dolarów plan generalny, znany jako Wizja 2030, mający na celu otwarcie niegdyś ultrakonserwatywnego i tajemniczego kraju, zmniejszenie jego zależności od ropy naftowej i wprowadzenie go do 10 największych gospodarek świata.