„Foto: x.com/sopjap/ W Gruzji w sobotę 16 listopada oficjalnie zatwierdzono wyniki wyborów parlamentarnych. Jednocześnie, jeszcze przed posiedzeniem CKW, rozpoczęły się akcje protestacyjne pod budynkiem Centralnej Komisji Wyborczej. Na posiedzeniu Centralnej Komisji Wyborczej Gruzji sekretarz Giorgii Dżawachiszwili przedstawił członkom CKW dane protokołu: „Gruzińskie Marzenie” – 53,93% (89 mandatów); Koalicja „Na rzecz Zmian” – 11,03% (19 mandatów). ); „Jedność – narodowa […]„, informuje: businessua.com.ua
Zdjęcie: x.com/sopjap/
W Gruzji w sobotę 16 listopada oficjalnie zatwierdzono wyniki wyborów parlamentarnych. Jednocześnie, jeszcze przed posiedzeniem CKW, rozpoczęły się akcje protestacyjne pod budynkiem Centralnej Komisji Wyborczej.
Na posiedzeniu Centralnej Komisji Wyborczej Gruzji sekretarz Giorgii Javakhishvili przedstawił członkom CKW szczegóły protokołu:
„Gruzińskie Marzenie” – 53,93% (89 mandatów);
Koalicja „Na Zmian” – 11,03% (19 mandatów);
„Jedność – Ruch Narodowy” – 10,17% (16 mandatów);
Koalicja „Silna Gruzja” – 8,81% (14 mandaty);
„Za Gruzję” Giorgi Gakharia – 7,78% (12 mandatów).
Teraz parlament nowej kadencji musi zebrać się nie później niż 10 dni po opublikowaniu oficjalnych wyników. Następnie posłowie muszą zatwierdzić nowy rząd.
Podczas ogłoszenia wyników wyborów doszło do słownego sporu pomiędzy szefem KKW Giorgii Kalandarishvili a przedstawicielem partii „Jedność – Ruch Narodowy” Davydem Kirtadze. Następnie opozycja oblała głowę KC czarną farbą.
- 11 listopada w Tbilisi zebrała się akcja protestacyjna „Jesteśmy Europą!”, której uczestnicy uważają, że wybory parlamentarne, które odbyły się 26 października, zostały sfałszowane. A 4 listopada Greta Thunberg była obecna na wiecu opozycji.
- 26 października w Gruzji odbyło się głosowanie w wyborach parlamentarnych. Wyniki miały określić, czy Tbilisi pójdzie drogą integracji europejskiej, czy też zbliżenia z Rosją.
Źródło: kp.ua