“Reprezentacja Holandii pokonała Węgry 4:0 w meczu 5. kolejki Ligi Narodów UEFA. Wynik tego spotkania zszedł jednak na drugi plan. Wszystko przez dramatyczny incydent z pierwszej połowy. Nagle kamery pokazały, że jeden ze członków węgierskiego sztabu był reanimowany. Najnowsze informacje ws. stanu zdrowia poszkodowanego przekazał Fabrizio Romano.”, — informuje: www.sport.pl
W sobotę o godz. 20:45 w Amsterdamie rozpoczął się mecz pomiędzy Holandią a Węgrami. Zaledwie po siedmiu minutach od pierwszego gwizdka sędzia został zmuszony wstrzymać spotkanie. Chwilę później przerażeni pikarze stanęli jak wryci w ziemię, a kibice zgromadzeni na stadionie wstrzymali oddech. Wszyscy przyglądali się temu, co dzieje się w okolicach węgierskiej ławki rezerwowych.
Jest komunikat ws. reanimowanego Węgra. Można odetchnąć z ulgą Nagle jeden z asystentów selekcjonera Węgrów Marco Rossiego zasłabł. Mowa o byłym reprezentancie kraju Adamie Szalaiu. Reszta sztabu błyskawicznie otoczyła poszkodowanego, który musiał być reanimowany. Cała sytuacja była naprawdę przerażająca. Wszystkim kibicom od razu przypomniał się incydent z udziałem Christiana Eriksena z mistrzostw Europy w 2021 roku. Wtedy to Duńczyk doznał ataku serca na murawie.
Po kilku minutach akcji ratunkowej Węgier został wywieziony ze stadionu w Amsterdamie przy aplauzie kibiców. Niedługo później najnowsze wieści w tej sprawie za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał Fabrizio Romano. Na szczęście wszystko zakończyło się happy endem.
„Oficjalne oświadczenie Węgier w sprawie stanu zdrowia Adama Szalaia. Adam Szalai jest stabilny, przytomny. Kilka minut temu został przewieziony karetką do szpitala w Amsterdamie na badania” – napisał dziennikarz jeszcze w trakcie spotkania Holendrów z Węgrami.
Ostatecznie gospodarze wygrali aż 4:0. Arbiter podyktował dwa rzuty karne, które na bramki zamienili Wout Weghorst i Cody Gakpo. Następnie do siatki trafili jeszcze Denzel Dumfries i Teun Koopmeiners. Tym samym Holendrzy są już pewni awansu do ćwierćfinału Ligi Narodw UEFA. Za to reprezentacja Węgier wie, że w przyszłym roku zagra w barażach o utrzymanie w dywizji A.