„Ekspert o ewentualnej decyzji o pozwoleniu na uderzenie w głąb Rosji: jest opóźnione o prawie rok. Eksperci wojskowi wypowiadali się na temat możliwego zezwolenia Stanów Zjednoczonych na użycie przeciwko Rosji rakiet dalekiego zasięgu. Według nich Rosjanie już zaadaptowali i przenieśli ważne obiekty dalej od granicy.”, — informuje: unn.ua
Czy pamiętacie, jak ktoś z ekspertów wojskowych powiedział, że najlepszą obroną powietrzną w Rosji jest Joe Biden? Wydanie zezwolenia na użycie rakiet opóźniło się o prawie rok. Nie mamy rakiet, mamy pozwolenie, ale nie mamy rakiet. Ani brytyjskie, ani francuskie. Wystrzeliliśmy już wszystko, co nam dali i nie mamy ATACMS-a. Zatem kiedy się pojawią, to ogromne pytanie
Zauważył, że dzisiaj, według wywiadu, Rosja faktycznie usunęła wszystkie rezerwy w bezpośrednim sąsiedztwie.
„Opuścili magazyny, bazy przeładunkowe, huby oddalone o ponad 300 kilometrów od naszej granicy. Zatem teraz, jeśli pozwolą nam uderzyć w rafinerie, będzie dobrze, jeśli pozwolą nam uderzyć w fabryki, będzie dobrze, ale obiektów wojskowych zostało już bardzo niewiele” – powiedział Żdanow.
Ekspert zauważył także, że na niekorzyść wpływa fakt, że zezwolenie zostało najpierw ogłoszone w mediach, gdyż najpierw powinno nastąpić użycie bojowe, a dopiero potem ogłoszenie o tym.
Zrobili to odwrotnie, zwykle najpierw jest użycie bojowe, a potem ogłaszają, że użyliśmy takiej a takiej broni, odnieśliśmy taki a taki sukces i teraz to ogłosiliśmy. Wczoraj w prasie rosyjskiej ukazały się mapy możliwych obszarów uderzenia tych rakiet. Czy sądzi Pan, że rosyjski Sztab Generalny podjął działania? Myślę, że tak i myślę tak od dawna. A teraz cieszymy się z pozwolenia, wszystko ogłosiliśmy, wróg został ostrzeżony, a teraz usiądziemy i będziemy czekać na przylot rakiet
Ekspert wojskowy Walerij Ryabych w komentarzu dwa UNN podkreślił, że na razie mamy zalew informacji i odwołujemy się nie do źródeł oficjalnych, ale do mediów w sprawie zezwolenia na ataki w głąb Rosji.
Riabych zauważył, że Rosjanie dostosowali i zbudowali swoją logistykę w taki sposób, aby jak najmniej doszło do uszkodzeń ich infrastruktury krytycznej, która służy do zapewnienia wsparcia logistycznego wojskom.
„W związku z tym zdobycie nowych środków, za pomocą których będziemy mogli uderzyć, znacznie zmniejszy czysto militarne możliwości agresora, zaopatrzenie w wojska, a to może mieć wpływ na to, co dzieje się bezpośrednio na linii frontu. Gdy żołnierze nie otrzymają całego wsparcia logistycznego, w tym amunicji i żywności, w wystarczających ilościach. Może to skutkować atakami na ich magazyny i bazy zaopatrujące żołnierzy” – powiedział Riabykh.
Zaznaczył także, że zadaniem uderzeń na odległość 300 kilometrów będą uderzenia na lotniska wykorzystywane przez samoloty taktyczne wroga do wspierania wojsk wroga na linii ognia, na linii kontaktu.
„Dalsze ataki bronią dalekiego zasięgu w głębi terytorium mogą uderzyć w przedsiębiorstwa, które mogą być zaangażowane w produkcję określonej amunicji” – powiedział Ryabych.
Ekspert podsumował, że wszystko będzie zależeć nie tylko od pozwolenia, ale także od szeregu czynników, w tym od dostępności odpowiedniej broni umożliwiającej uderzenie w głąb Rosji.
UzupełnienieUzupełnienie
„The New York Times” donosi, że prezydent USA Joe Biden upoważnił Ukrainę do użycia rakiet dalekiego zasięgu do uderzenia na terytorium Rosji.
Według urzędników amerykańskich broń ta prawdopodobnie zostanie początkowo użyta przeciwko oddziałom rosyjskim i północnokoreańskim w celu ochrony sił ukraińskich w obwodzie kurskim w zachodniej Rosji.
„Le Figaro” doniósł, że Francja i Wielka Brytania pozwoliły Ukrainie na atak na Rosję rakietami SCALP/Storm Shadow.
Jednak później „Le Figaro” usunął z artykułu stwierdzenie, że Francja i Wielka Brytania zezwoliły na wystrzeliwanie rakiet w stronę Rosji.
Ukraina już przygotowuje pierwsze uderzenia z użyciem amerykańskich systemów ATACMS – Reuters17 listopada 2024 r., 18:37 • 39907 wyświetleń