„Współzałożyciel „Concordu” zauważył także, że wcześniej sam Hetmantsew przyznał, że sprawa „Concordu” jest dla niego „osobista”.„, informuje: www.unian.ua
Współzałożyciel „Concordu” zauważył także, że wcześniej sam Hetmantsew przyznał, że sprawa „Concordu” jest dla niego „osobista”.
„Zbierał podpisy posłów, aby wymusić na Prokuraturze Generalnej wszczęcie sprawy karnej przeciwko nam, właścicielom Concorde. Próbuje w ten sposób odwrócić uwagę od własnych zbrodni i zdyskredytować tych, którzy wypowiadali się przeciwko niemu” – napisała Olena Sosedka .
Zauważyła, że Danyło Hetmantsev wykorzystuje swoje stanowisko jako tarczę, aby ukryć własne naruszenia prawa.
„Najwyraźniej Hetmantsew dowiedział się, że Prokuratura Generalna rozpatruje nasz wniosek w związku z jego nielegalnymi działaniami wobec banku Concord. Sprawa jest już dawno przedawniona, bo jej naruszenie to nie tylko atak na nasz bank, ale plucie w twarz całego ukraińskiego systemu prawnego.” – stwierdziła Olena Sosyedka.
Współzałożyciel „Concordu” zauważył także, że wcześniej sam Hetmantsew przyznał, że sprawa „Concordu” jest dla niego „osobista”.
„Osoba, która otwarcie deklaruje, że Concord to jego sprawa osobista, chce teraz w swoje nielegalne działania wciągać nie tylko posłów, ale także Prokuraturę Generalną. Organ, który powinien być gwarantem prawa, zamienia się w narzędzie do rozliczania rachunków, „podkreśliła. ona.
Akcjonariusze banku apelują do deputowanych ludowych, aby zdali sobie sprawę, że wspieranie Hetmantsewa w tej sprawie oznacza współudział w jego przestępczej działalności. Ponadto zaapelowali do Prokuratury Generalnej, aby zachowała swoją reputację i nie poszła w ślady Hetmantsewa.
„Nie boimy się śledztw, bo nie mamy nic do ukrycia” – powiedział współwłaściciel Concorda. Dodała, że akcjonariusze „Concordu” wielokrotnie proponowali otwarty dialog na temat sytuacji ze swoim bankiem, ale nie zostali wysłuchani.
„Daniło Oleksandrowiczu, nie boimy się waszych intryg. Można zbierać podpisy, fałszować sprawy i manipulować władzami, ale prawdy nie zatrzymacie. Dla wszystkich jest jedno prawo. I ty za to odpowiesz” – podsumowała Olena Sosedka. .
Przypomnijmy, że rNarodowy Bank pozbawił „Concord” licencji, zarzucając mu naruszenie prawa. Jednak Okręgowy Sąd Administracyjny w Dniepropietrowsku uznał tę decyzję za niezgodną z prawem. Jednocześnie ukraińskie ustawodawstwo nie przewiduje mechanizmu powrotu instytucji bankowej na rynek nawet po wygranej w sądzie.