“Już od dawna w świecie tenisa nie brakowało głosów, że Jan Zieliński powinien zmienić deblowego partnera. Zdaniem niektórych dziennikarzy formuła współpracy Polaka z Monakijczykiem dobiegła końca, a nasz tenisista powinien poszukać partnera na swoim poziomie.”, — informuje: www.polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE: Podliczyli zarobki Świątek za ostatni sezon. Fortuna! Aż zwala z nóg
Niestety, jak to bywa w zawodowym sporcie, czasami stagnacja może być przyczyną słabszych występów. Tak było w przypadku Nysa i Zielińskiego. Po drugim zwycięstwie wielkoszlemowym Zielińskiego w mikście w parze z Su-Wei Hsieh wielu kibiców zadawało sobie pytanie, czy w grze podwójnej Polaka również stać na wygranie szlema. Część środowiska tenisowego zgadzała się z tezą, że Polaka stać na taki tytuł, ale będzie to bardzo trudne, biorąc pod uwagę poziom i skalę umiejętności Monakijczyka.
W czwartek 21 listopada portal polski-tenis.pl jako pierwszy podał informację, że Zieliński i Nys zakończyli trzyletnią współpracę. Nowym partnerem deblowym Polaka ma zostać Sander Gill. Belg występował do tej pory z rodakiem Joranem Vliegenem. Obaj zawodnicy w 2023 roku zagrali w finale Rolanda Garrosa.
Belgowie na początku listopada ogłosili, że po 10 latach ich drogi się rozchodzą. Wydaje się, że przyspieszona decyzja Zielińskiego była związana z zakończeniem współpracy przez finalistów French Open.
Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl