“Niespokojny pasażer domagał się opuszczenia pokładu samolotu w trakcie lotu. Gdy – mimo próśb ze strony stewardessy – nie wrócił na miejsce, załoga zdecydowała o obezwładnieniu go taśmą. Resztę lotu spędził w pozycji leżącej.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Niespokojny pasażer na pokładzie. Załoga i pasażerowie w akcji Mężczyzna w trakcie lotu miał podejść i powiedzieć do stewardessy stojącej w przedniej części maszyny, że musi „natychmiast” opuścić pokład. Jak wynika z informacji NBC News, pasażer mówił to coraz dobitniej i głośniej, wywołując strach wśród innych osób.
Stewardessa zadzwoniła do członków załogi, którzy znajdowali się w drugiej części maszyny. Miała też dyskretnie wskazać pasażerom w pobliżu, że potrzebuje pomocy. Stanęła przed drzwiami, które agresywny pasażer chciał otworzyć.
ZOBACZ: Policja przez pomyłkę ostrzelała samochód. „Działania musiały być zdecydowane”
W tym momencie na pomoc ruszyły jej inne obserwujące zdarzenie osoby. Z pomocą załogi użyli taśmy klejącej, aby obezwładnić sprawcę zamieszania. Mężczyzna został związany i resztę lotu spędził na leżąco.
– Wszystkie moje myśli skupiały się wokół tego, że muszę powstrzymać tego gościa – powiedział w rozmowie z portalem jeden z pasażerów – Doug McCright. Przebieg całego incydentu opisano w raporcie.
Linie lotnicze wydały oświadczenie Po wylądowaniu w Dallas funkcjonariusze zabrali pasażera na badania lekarskie. Pomocy potrzebowała również stewardesa, która trafiła do szpitala. Podczas próby blokady doznała urazów nadgarstka i szyi.
ZOBACZ: Dostaje mandaty z Niemiec. Auta nie ma już dwa lata
Linie lotnicze American Airlines do sprawy odniosły się w oświadczeniu. Wyjaśniły, że taśma zabezpieczająca, użyta przy okazji tego incydentu, znajduje się w każdym zestawie wyposażenia pokładowego i ma służyć jako środek bezpieczeństwa.
„Bezpieczeństwo naszych klientów i członków zespołu jest naszym najwyższym priorytetem. Dziękujemy członkom naszego zespołu i pasażerom za rozwiązanie tej trudnej sytuacji” – przekazano w komunikacie.
Czytaj więcej