“Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret, który przyznał azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi – poinformowały białoruskie media państwowe. Były sędzia ścigany jest za szpiegostwo. W maju uciekł z Polski na wschód.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Co się dzieje: „Prezydent udzielił azylu na Biaorusi Tomaszowi Szmydtowi, który był w Polsce prześladowany z powodów politycznych” – podała białoruska agencja państwowa BielTA. Przyznanie azylu politycznemu byłemu polskiemu sędziemu odbyło się przy okazji nadania obywatelstwa 257 innym osobom. Nie ma informacji, żeby wśród nich znajdował się Tomasz Szmydt.
Jakie jest tło: Na początku maja 2024 roku Tomasz Szmytd zbiegł na Białoruś. Tam drogą korespondencyjną zrzekł się stanowiska sędziego. Prokuratura Krajowa postawiła mu zaocznie zarzut szpiegostwa i wydała za nim list gończy. Sąd Okręgowy w W opejski Nakaz Aresztowania. Tomasz Szmydt brał udział także w tzw. aferze hejterskiej.
Szmydt podziękował za azyl: Zrobił to za pośrednictwem białoruskiej agencji państwowej. – Bardzo się cieszę. Byliście pierwszymi, którzy mi o tym powiedzieli. Dziękuję prezydentowi Białorusi. To dla mnie bardzo ważne – powiedział w rozmowie z BielTA. Jak podkreślił, „Białoruś jest teraz jego krajem„. Wychwalał także Łukaszenkę i przyznał, że bardziej czuje się teraz Białorusinem niż Polakiem.
Jakie ma plany?: W rozmowie z agencją zapewnił, że mimo iż wystawiony został za nim m.in. ENA, on „nikogo nie skrzywdził i nie złamał żadnego prawa„. – Czy ja jestem szpiegiem? Jaki mają dowód, że jestem szpiegiem? Nie ma żadnego – dodał i zapewnił, że ma zamiar nadal współpracować z agencją oraz „nawiązać stosunki międzynarodowe między Białorusią a krajami UE”