“W 2022 roku Erling Haaland wszedł do Premier League nie tylko z drzwiami, ale i futryną. Od tamtej pory Norweg nie schodzi z kosmicznego poziomu, a media regularnie informują o jego kolejnych rekordach. Duża w tym zasługa Pepa Guardioli, który mocno przyczynił się do rozwoju wciąż młodego napastnika. Ostatnio Haaland zdradził kulisy pracy z hiszpańskim trenerem. Jego słowa nie pozostawiają żadnych złudzeń.”, — informuje: www.sport.pl
Haaland wskazał najlepszego trenera świata. Wybór nie mógł być inny – Myślę, że każdy niewidomy na świecie, który zasiadłby przed telewizorem i obejrzał dowolny mecz Salzburga, BVB albo Norwegii z jego udziałem, byłby w stanie dostrzec to, jak wielki jest to talent – mówił w październiku 2022 roku Pep Guardiola, kilka miesięcy po transferze Erlinga Haalanda do swojej drużyny.
Pod skrzydłami Hiszpana norweski napastnik wszedł na jeszcze wyższy poziom. Przestał być „ciałem obcym” zespołu, zaczął brać udział w akcjach kombinacyjnych, a przy tym nie przestawał trafiać do siatki. Jak sam piłkarz podchodzi do ponad dwuletniej współpracy z Guardiolą? Jego ostatnie słowa mówią wszystko o relacji z Hiszpanem.
– Guardiola to najlepszy trener na świecie. I prawdopodobnie najlepszy, jaki kiedykolwiek istniał. Wiele oczekuję (od pracy z nim – red.), a on spełnia te oczekiwania w każdej sekundzie. Jestem bardzo szczęśliwy – powiedział 39-krotny reprezentant Norwegii cytowany przez Sky Sports, odnosząc się do ostatniego przedłużenia kontraktu 53-latka z angielskim klubem. Za to umowa 24-latka kończy się w czerwcu 2027 roku, jednak Manchester City już teraz wielkimi pieniędzmi próbuje przekonać go do dłuższego pozostania w zespole.
Jak widać, Erling Haaland niezwykle ceni sobie możliwość trenowania pod okiem Pepa Guardioli, który nie tylko przez niego jest postrzegany jako najlepszy szkoleniowiec w historii futbolu. W tym sezonie Norweg do tej pory rozegrał w sumie 16 meczów, w których zdobył 15 bramek. Manchester City obecnie jest wiceliderem Premier League z 23 punktami. Do pierwszego Liverpoolu mistrzowie Anglii tracą pięć oczek. W sobotę City zagra z Tottenhamem w 12. kolejce.