„Poinformował o tym szef Obwodowej Administracji Wojskowej w Ługańsku Artem Łysogor. W wielu miastach do tej pory dyżury pełniła tylko jedna załoga karetki pogotowia, ze względu na…„, informuje: armyinform.com.ua
Przeczytaj dla: < 1 min. 23 listopada 2024, 11:11
Poinformował o tym szef Obwodowej Administracji Wojskowej w Ługańsku Artem Łysogor.
W wielu miastach na zmianę pracowała tylko jedna załoga karetki pogotowia, dlatego wezwania często pozostawały bez odpowiedzi, a pacjenci czekali godzinami. Tragiczne przypadki, gdy ludzie nie czekali na lekarza, wielokrotnie stawały się powodem do krytyki.
Chociaż na papierze rzekomo wzrosła liczba pojazdów specjalnych, prawdziwe karetki pogotowia dostarczone przez Rosję zniknęły bez śladu. Zamiast tego wycina się lekarzy, ratowników medycznych i kierowców.
W Starobielsku regularnie ogłaszane są alarmy lotnicze, nawet jeśli na terenach sąsiadujących lub w całej „tylnej” części „LNR” nie ma zagrożenia. Podczas takich wydarzeń w szkołach odbywają się spotkania propagandowe, podczas których dzieci przenoszone są do wilgotnych, nieumeblowanych piwnic, gdzie organizowane są antyukraińskie wykłady.
Ponadto administracja okupacyjna regularnie organizuje spotkania dzieci z wojskiem rosyjskim, wykorzystując je do siania propagandy.
Te działania okupantów wywołują coraz większe oburzenie wśród ludności, która stoi w obliczu upadku medycyny i agresywnej propagandy w placówkach oświatowych.
Jak podaje ArmyInform, w Alczewsku, a także w innych miejscowościach czasowo okupowanego obwodu ługańskiego, sytuacja w zakresie wywozu śmieci jest krytyczna od ponad dziesięciu lat. Naturalnych składowisk stale przybywa i zamiast rozwiązać problem, administracja okupacyjna wybrała drogę represji, instalując ponad 100 kamer monitoringu, aby karać obywateli za śmiecenie.