“Iga Świątek niemal na ostatniej prostej sezonu straciła prowadzenie w rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki. Jest jednak jedna klasyfikacja, w której Polka wyprzedza Białorusinkę. Mowa o zestawieniu UTR, którego celem jest analiza aktualnej formy zawodniczek, a nie punktów zbieranych przez rok w różnych turniejach. Mimo wszystko 23-latka nie plasuje się na czele rankingu. Tam widnieje absolutna rewelacja tego sezonu!”, — informuje: www.sport.pl
Iga Świątek w TOP 3 rankingu UTR. Pogromczyni Polki na igrzyskach olimpijskich liderką Świątek musiała uznać też wyższość rywalek w rankingu Universal Tennis Rating, który bardziej szczegółowo przedstawia formę zawodniczek. Celem tego zestawienia jest stworzenie jednego i dokładnego wskaźnika umiejętności tenisistek bez podziału na wiek, płeć, narodowość itd. w skali od 1 do 16.50. W tym rankingu nie bierze się pod uwagę punktów za kolejne fazy turniejów, a patrzy się na formę tenisistki i na kaliber zawodniczek, z którymi wygrywa spotkania.
I w tym rankingu Polka zajmuje trzecią lokatę – 12,93. Wyżej od niej plasuje się Coco Gauff (12,95). Natomiast liderką jest Qinwen Zheng (taki sam wynik, co Amerykanka, a więc 12,95, ale zanotowała mniejszy spadek w ostatnich trzech miesiącach).
Chinka znakomicie zaprezentowała się w minionym sezonie. Finał Australian Open, WTA Finals czy zwycięstwo w igrzyskach olimpijskich po triumfie z silnymi rywalkami – to tylko część jej osiągnięć. Dopiero na czwartym miejscu znalazła się… Aryna Sabalenka, a więc liderka rankingu WTA.
Aktualny ranking UTR (TOP10):
Świątek przed wielką szansą Teraz przed tenisistkami czas na odpoczynek. Sezon ruszy w styczniu. I już na początku Białorusinka będzie miała wiele punktów do obrony, a Świątek stanie przed szansą na odzyskanie prowadzenia w rankingu WTA. Sabalenka to triumfatorka poprzedniej edycji Australian Open. Jeśli nie uda jej się powtórzyć wyczynu w tym sezonie, a Polka odniesie w Australii sukces, wówczas wróci na czoło stawki. Z przerwami pozostawała na nim przez 125 tygodni.