“Od kilku lat Magda Linette gra zawodowo w tenisa w rozgrywkach WTA. Polka wygrała trzy turnieje, z czego jeden z nich w sezonie 2024. Po jednym z turniejów wielkoszlemowych działacze WTA zaskoczyli Linette nietypową propozycją. Teraz tenisistka zdecydowała się o tym opowiedzieć w podcaście „Break Point”. – No sorry, ale troszkę się spóźniliście. Ja jestem już z wami 10 lat, więc chyba lepiej już tego nie robić – powiedziała. O co chodziło?”, — informuje: www.sport.pl
– Kiedy zakończę karierę? Co roku odpowiadam: za trzy lata. Ciągle wierzę w to, że zagram w finale turnieju wielkoszlemowego. Inaczej nie wychodziłabym na kort. Czekam na styczniowy Australian Open, czuję, że jesteśmy z powrotem na dobrej drodze, ostatnio pokonałam kilka mocnych rywalek, mój sposób gry bardzo mi się podobał – opowiadała Linette w rozmowie z portalem xyz.pl.
Warto dodać, że od 2021 r. Linette jest częścią składu Rady Zawodniczek i ma realny wpływ na to, jak wygląda kobiecy tenis. – Mam bardzo dużo dodatkowych rzeczy do zrobienia, a także spotkań. Zabiera mi to dużo więcej czasu i energii, niż się spodziewałam. To miało być przygotowanie do „życia po życiu”. Bym umiała się lepiej komunikować, lepiej wyrażać. Bym potrafiła się przebić i wyrazić swoją opinię przy osobach, które mają bardzo duży autorytet – mówiła Linette na jednej z konferencji prasowych.
Linette mówi o działaniach WTA. „Troszkę się spóźniliście” Linette udzieliła wywiadu Markowi Furjanowi i Dawidowi Celtowi z podcastu „Break Point”. Tenisistka opowiedziała o nietypowej sytuacji, do której doszło po zeszłorocznym półfinale Australian Open. Wtedy Linette przegrała 6:7 (1), 2:6 z Aryną Sabalenką (1. WTA). – Działacze WTA przyszli do mnie i się zapytali, czy mogą zrobić ze mną taki mały slocik „Get to know you” (z ang. poznajmy się). Ja na to: kochani, ja mam 31 lat. No, że „get to know me?” (poznajcie mnie) – powiedziała (cytat za: sportowefakty.wp.pl).
– Bardziej „say goodbye” (pożegnać się) albo coś podobnego. No sorry, ale troszkę się spóźniliście. Macie obsuwę, bo ja jestem już z wami 10 lat, więc chyba lepiej już tego nie robić – dodała Linette. Słowa Polki jednoznacznie wskazują na to, jak zdarza się działać WTA w ostatnich latach.
Ostatnio wokół WTA zrobiła się burza po tym, jak nie było transmisji z losowania grup WTA Finals w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. Dodatkowo na stronie WTA pojawiła się ankieta, która została odebrana przez internautów za działanie nacechowane politycznie, mające na celu nieco wybielić Saudyjczyków. „Zamiast pokazać losowanie, treningi czy też podać jakiekolwiek informacje, WTA daje kibicom jedynie ankietę i to w celach propagandowych” – pisali kibice w mediach społecznościowych.