“Liczba dłużników alimentacyjnych w Polsce przekroczyła już 294,7 tys. osób, a ich łączny dług wynosi 16 miliardów złotych – wynika z najnowszego raportu Kaczmarski Inkasso. Skala zadłużenia osiągnęła wartość porównywalną do kapitału dużej spółki giełdowej.”, — informuje: gospodarka.dziennik.pl
Długi alimentacyjne rosną systematycznie z powodu różnych przyczyn, takich jak unikanie obowiązku płacenia, społeczne przyzwolenie na niepłacenie, a także praktyki takie jak zatrudnianie „na czarno”
W dodatku 60 procent z nich to finansowi recydywiści, którzy oprócz alimentów, mają również zaległości wobec innych wierzycieli. Głównie banków, firm telekomunikacyjnych i sądów. Nie płacą za jazdę bez biletu czy za czynsz w mieszkaniach – podkreśla prezes zarządu Kaczmarski Inkasso, Jakub Kostecki:
Tragedia polskich dzieci. 300 tysięcy ojców nie płaci alimentów Największe zadłużenie odnotowano wśród mieszkańców średnich miast – 110 tys. osób z długiem 5,9 mld zł. W małych miejscowościach i wsiach mieszka 103,7 tys. dłużników (5,5 mld zł), a w dużych miastach – 81 tys. osób, których łączny dług wynosi 4,5 mld zł.
Regionalnie najwięcej dłużników alimentacyjnych mieszka na Śląsku (36,6 tys.), natomiast najwyższe zadłużenie przypada na Mazowsze (ponad 2 mld zł). Województwa dolnośląskie, pomorskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie oraz łódzkie mają zadłużenie przekraczające miliard złotych. Z kolei województwo opolskie, z 7,1 tys. dłużników i łącznym długiem blisko 380 mln zł, znajduje się na końcu zestawienia
Polacy nie płacą alimentów. Nowe wyzwania Alarmującym zjawiskiem jest rosnąca liczba młodych dłużników. W grupie wiekowej 18–25 lat ich liczba wzrosła w ciągu roku o 49 proc., do 1158 osób. Wzrosty odnotowano również w grupach 26–35 lat (8 proc.) oraz 36–45 lat (1,7 proc.). Są to najczęściej osoby bez pracy, w trakcie nauki lub unikające pierwszego zatrudnienia.
Nowelizacja przepisów W odpowiedzi na narastający problem, 21 listopada Sejm uchwalił projekt nowelizacji ustawy o pomocy uprawnionym do alimentów. Zakłada on podniesienie świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego z 500 zł do 1000 zł miesięcznie. W ocenie autorów raportu, zmiana ta jest konieczna, aby sprostać coraz większym zobowiązaniom wynikającym z wypłat alimentów przez Miejskie i Gminne Ośrodki Pomocy Społecznej (MOPS i GOPS).
Obecnie z Funduszu Alimentacyjnego korzystają dzieci z rodzin, w których dochód netto na osobę nie przekracza 1209 zł. W sytuacji przekroczenia tego progu, dłużnika może wpisać do Krajowego Rejestru Długów rodzic sprawujący opiekę nad dzieckiem, jednak ta możliwość jest wykorzystywana bardzo rzadko.
Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie
Źródło: Kaczmarski Inkasso/ PAP/ KRD