„„Uszkodzone zostały budynki mieszkalne, administracyjne, biurowe, samochody”„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Według śledztwa 25 listopada około godziny 8:30 armia rosyjska przeprowadziła atak rakietowy na kijowską dzielnicę charkowską. Odnotowano, że rakieta wroga uderzyła w ziemię w rejonie gęstego budynku mieszkalnego. 23 osoby odniosły obrażenia i miały ostrą reakcję na stres. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne, administracyjne, biurowe i samochody” – czytamy w raporcie.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wyjaśniło, że wiek ofiar wynosi od 21 do 71 lat, 16 z nich trafiło do szpitala.
Pod przewodnictwem proceduralnym Kijowskiej Prokuratury Okręgowej w Charkowie wszczęto przedprocesowe śledztwo w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych.
Według wstępnych danych wojska rosyjskie uderzyły w miasto rakietą S-400.
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje regiony Ukrainy różnymi rodzajami broni – bezzałogowymi dronami szturmowymi, rakietami, rakietami przeciwlotniczymi i rakietami przeciwlotniczymi.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne Federacji Rosyjskiej i podkreślają, że mają one charakter celowy.