“Kapitan Piasta Gliwice Jakub Czerwiński publicznie przeprosił za swoje zachowanie podczas niedzielnego meczu z Górnikiem Zabrze w piłkarskiej ekstraklasie. Stoper gliwiczan za uderzenie zawodnika rywali Erika Janży zobaczył czerwoną kartkę w doliczonym czasie drugiej połowy.”, — informuje: www.polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE: „Głowę kolego masz pustą”. Legenda Piasta zaatakowała Lukasa Podolskiego
Goście w Zabrzu głównie się bronili. Stracili gola w 89. minucie, wtedy też doszło do starcia między kapitanem Piasta, a Lukasem Podolskim, co skończyło się żółtą kartką dla gwiazdora zabrzan. Parę minut później Czerwiński uderzył kapitana Górnika i wyleciał z boiska.
„Nie chcę odnosić się do postawy rywali, szukać usprawiedliwień czy licytować się, kto bardziej zasłużył na czerwoną kartkę i kiedy. Przegrywaliśmy wyrównany derbowy pojedynek po golu w końcówce, za nami były nieudane poprzednie spotkania. W mojej ocenie powinniśmy osiągnąć lepsze wyniki, po prostu dało się z nich wyciągnąć więcej. Zresztą sam też miałem piłkę meczową, którą powinienem wykorzystać. Wiem, jak pracują zawodnicy i sztab, jak wspólnie zależy nam na dobrych wynikach, znam możliwości całej grupy i każdego z osobna. Czasami, gdy bardzo czegoś chcesz i bardzo ci na tym zależy – zwłaszcza w sporcie – jest odwrotnie. Trzeba jednak reagować inaczej, niż ja wczoraj” – dodał doświadczony obrońca.
Przyznał, że w niedzielę zawiódł.
„Prawdopodobnie czeka mnie pauza za kartkę. Mam nadzieję, że drużyna sięgnie po punkty, będę za nią mocno ściskał kciuki. A po powrocie udowodnię, że można grać ostro, ale fair – jak do tej pory” – zakończył.
Gliwiczanie przystąpili do tego prestiżowego spotkania dwa dni po tym, jak ogłoszono, że klub ma 33 mln długu i potrzebuje pilnej pożyczki od samorządu (współwłaściciela), żeby nie mieć problemu z licencją.
Zespół trenera Alksandara Vukovica w tym roku zagra jeszcze u siebie z Lechem Poznań i Cracovią.
PAP
Przejdź na Polsatsport.pl