“Smutne wieści dotarły do nas we wtorkowe południe. Nie żyje Jan Furtok. Były reprezentant Polski zmarł w wieku 62 lat. „Pękły nasze serca” – pisze w emocjonalnym oświadczeniu GKS Katowice, w którym Furtok spędził większość kariery sportowej.”, — informuje: www.sport.pl
Jan Furtok nie żyje. GKS i polska piłka pogrążeni w żałobie Niestety we wtorek GKS Katowice przekazał smutne informacje. „Po długiej walce z chorobą, w wieku 62 lat, zmarł Jan Furtok – legendarny napastnik GKS-u Katowice. Furtok był najjaśniejszą gwiazdą GKS-u Katowice, najlepszym strzelcem w historii klubu i wielokrotnym reprezentantem Polski” – poinformował klub w oficjalnym oświadczeniu.
„Jego status legendy jest niepodważalny, jednak nasz 'Jasiu’ nigdy nie domagał się specjalnego traktowania. Miał GieKSę w sercu i na przestrzeni wielu lat reprezentował zarówno barwy Klubu, jak i całe Katowice. (…) Śmierć Jana Furtoka to ogromna strata dla społeczności GKS-u, Miasta Katowice i całej polskiej piłki. Rodzinie i najbliższym pana Jana składamy najszczersze kondolencje. Łączymy się w bólu z rodziną zmarłego” – czytamy.
W ostatnich latach były piłkarz zmagał się z chorobą Alzheimera. – Choroba przyspiesza, różnego rodzaju ćwiczenia nie przynoszą efektu. Pamięć Janka się skraca. (…) Ludzie patrzą na niego trochę jak na małpę w zoo, co zrobi, jak się zachowuje – mówiła przed rokiem jego żona Anna.
Jan Furtok występował też w polskiej kadrze. Zaliczył 37 występów, w których zdobył 10 goli. Był w kadrze m.in. na mistrzostwach świata w 1986 roku. Wówczas spędził na murawie 30 minut. Zagrał przeciwko Brazylii (0:4) w 1/8 finau.