„„Stany Zjednoczone i ich sojusznicy będą w nadchodzących tygodniach kontynuować prace nad transferem amunicji na Ukrainę, mobilizacją sił, szkoleniem ukraińskiego wojska i nie tylko”„, informuje: www.radiosvoboda.org
Blinkena zapytano, czy wśród krajów europejskich będzie konsensus w sprawie pomocy dla Ukrainy, jeśli administracja nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa zdecyduje się zaprzestać wspierania tego kraju.
W odpowiedzi przypomniał, że „finansowanie pomocy Ukrainie w wojnie z rosyjskim najeźdźcą poparli w Kongresie nie tylko Demokraci, ale także Republikanie. Jednocześnie pomoc dla Ukrainy opiera się na wysiłkach globalnych, wspieranych przez ponad 50 krajów”.
„A w trakcie tej administracji zamierzamy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby Ukraina miała wszystko, czego potrzebuje, aby mogła, jak powiedziałem, walczyć w 2025 r., jeśli zajdzie taka potrzeba, lub jeśli będą prowadzone negocjacje, aby mogła przewodzić je z pozycji siły” – dodał sekretarz stanu.
Zapewnił, że „USA i ich sojusznicy będą w nadchodzących tygodniach kontynuować prace nad transferem amunicji na Ukrainę, mobilizacją sił, szkoleniem ukraińskiego wojska i nie tylko”.
„Na podstawie tego, co usłyszałem, jestem przekonany, że wsparcie europejskie, wsparcie poza Europą, pozostanie silne. Mam też nadzieję, że Stany Zjednoczone również będą kontynuować wysiłki, które poczyniliśmy” – podkreślił Blinken.
Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA, zmiana administracji i przekazanie władzy powinno nastąpić 20 stycznia.
Trump wielokrotnie zapewniał, że po wyborze na prezydenta będzie mógł zatrzymać wojnę na Ukrainie „w ciągu 24 godzin”. Zarówno w Moskwie, jak i w Kijowie słowa te zostały skomentowane ze sceptycyzmem. O szczegółach rzekomego planu pokojowego Trumpa pisała już wcześniej gazeta „Washington Post”: twierdzi się, że chce on wywrzeć presję zarówno na Moskwę, jak i na Kijów, aby zmusić je do zawarcia pokoju za cenę oddania przez Ukrainę części swoich terytoriów, oraz Rosja rezygnuje z pozostałych swoich żądań. Trump oficjalnie nie potwierdził, że taki jest plan.
Zełenski powiedział, że 6 listopada wieczorem odbył „wspaniałą rozmowę” z Trumpem. Również 7 listopada prezydent Ukrainy oświadczył, że nie zna szczegółów planu Donalda Trumpa dotyczącego szybkiego zakończenia wojny między Ukrainą a Rosją. Nie omawiał tej kwestii z nowo wybranym prezydentem Stanów Zjednoczonych.