“Wyciekły co najmniej 53 nagrania, z których wynika, że wysocy rangą brazylijscy oficerowie naciskali na byłego prezydenta Jaira Bolsonaro, aby przeprowadził zamach stanu. Takie informacje ujawniło Associated Press.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Treść nagrań: Z 53 nagrań, które trafiły w ręce policji, wynika, że były zastępca dowódcy sił specjalnych armii powiedział: „Albo teraz będzie wojna domowa, albo będzie później. Mamy teraz usprawiedliwienie dla wojny domowej – ludzie są na ulicach, mamy ogromne wsparcie”. Po czym dodał: „Zróbmy to teraz. Porozmawiaj z 01 [prezydentem – red.]”. Argumentowano także, że „konstytucja kraju powinna zostać zignorowana”. W toku śledztwa zdecydowano między innymi o aresztowaniu pięciu osób. Na nagraniach nie słychać głosu Bolsonaro ani jego ministrów.
Kłopoty Bolsonaro: Associated Press podkreśla, że sprawa nagrań nie jest bezpośrednio związana z oskarżeniem policji, które głosi, że Bolsonaro i 36 innych osób próbowali dokonać zamachu stanu. Obecnie były prezydent ma zakaz pełnienia funkcji publicznych i może zostać osądzony przed Sądem Najwyższym. Sąd wyborczy orzekł, że Bolsonaro nie może ubiegać się o prezydenturę do 2030 roku z powodu „nadużycia władzy”. We wtorek także ujawniono 884-stronicowy raport policji, z którego wynika, że Bolsonaro „był w peni świadomy i aktywnie uczestniczył w planach zamachu stanu, aby pozostać na stanowisku po swojej porażce w wyborach w 2022 roku”.
Jednoznaczny raport: „Dowody zebrane w trakcie śledztwa jednoznacznie wskazują, że ówczesny prezydent Jair Messias Bolsonaro planował, działał i był bezpośrednio i skutecznie świadomy działań organizacji przestępczej mającej na celu przeprowadzenie zamachu stanu i wyeliminowanie demokratycznych rządów prawa, które nie miały miejsca z powodów niezwiązanych z jego wolą” – głosi policyjny raport.