„Sławomir Nowak został zatrzymany w Polsce pod zarzutem popełnienia szeregu przestępstw korupcyjnych”, informuje: www.radiosvoboda.org
W komunikacie nie podano imienia i nazwiska urzędnika, ale ze szczegółów sprawy jasno wynika, że jest to Slavomir Novak.
W swojej petycji ukraińscy funkcjonariusze organów ścigania zwracają się do swoich polskich kolegów o przejęcie postępowania karnego wobec obywatela ich kraju, który nie zastosował się do decyzji ukraińskich sądów i opuścił kraj.
„W latach 2017–2019 urzędnik celowo nie zastosował się do orzeczeń Sądu Okręgowego i Sądu Najwyższego Ukrainy w sprawie przywrócenia na stanowisko Szefa Służby Autostrad w jednym z obwodów i aktywnie utrudniał działanie wymiaru sprawiedliwości. Z tego powodu na Państwową Agencję Autostrad nałożono kary pieniężne, a byłego kierowcę „Ukrawtodora” ukarano odpowiedzialnością karną za ignorowanie orzeczeń sądów” – podaje SBI.
W dniu 30 września 2019 r. urzędnik sam rozwiązał swoje obowiązki, opuścił granice Ukrainy i został zatrzymany w Polsce w związku z podejrzeniem popełnienia szeregu przestępstw o charakterze korupcyjnym.
Pod koniec lipca 2020 roku NABU poinformowała, że za podejrzanego uznano Sławomira Nowaka, byłego p.o. szefa Ukravtodoru, który stał na jego czele w latach 2016–2019. Zarzuca mu się przyjęcie oferty, obietnicy lub przyjęcie od funkcjonariusza nielegalnej korzyści (art. 368 k.k.).
Następnie warszawska prokuratura postawiła zarzuty także Sławomirowi Nowakowi, który jest obywatelem Polski i był ministrem transportu i gospodarki wodnej w latach 2011-2013.
W Polsce Novak jest podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Postępowanie dotyczy pozyskiwania i otrzymywania korzyści majątkowych i osobistych w zamian za udzielanie podmiotom prywatnym zamówień na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także prania pieniędzy uzyskanych w wyniku tych przestępstw.
Sam Nowak zaprzecza oskarżeniom o korupcję.