„Ihor Policzuk poinformował, że w wyniku ataku powietrznego nie było ofiar”, informuje: www.radiosvoboda.org
„W części miasta mamy przerwę w dostawie prądu, transport elektryczny jeszcze nie działa. Współpracujemy z przewoźnikami w celu maksymalizacji produkcji autobusów. Łączymy całą naszą infrastrukturę krytyczną, Lutskteplo, Lutskvodokanal, z alternatywnymi źródłami energii. Uczniowie uczący się na pierwszej zmianie będą uczyć się zdalnie. Otwieramy niezłomne punkty i punkty ciepłownicze we wszystkich szkołach i urzędach miejskich” – powiedział burmistrz Łucka Ihor Policzuk.
Dodał, że w wyniku ataku powietrznego nie było ofiar.
Wcześniej spółka „Ukrenergo” informowała o awaryjnym przestoju w związku z atakiem lotniczym.
Po godzinie 6:00 Siły Powietrzne Ukraińskich Sił Zbrojnych zgłosiły niebezpieczeństwo w wielu miastach Ukrainy, w całym kraju trwa alert powietrzny.
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje regiony Ukrainy różnymi rodzajami broni – bezzałogowymi dronami szturmowymi, rakietami, rakietami przeciwlotniczymi i rakietami przeciwlotniczymi.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne popełnione przez Federację Rosyjską i podkreślają, że są one ukierunkowane.
Według stanu na koniec października ONZ udało się potwierdzić dane dotyczące śmierci 12 162 cywilów na Ukrainie i ranienia 26 919 osób od początku inwazji na Rosję na pełną skalę. Organizacja podkreśliła, że rzeczywiste dane mogą być znacznie wyższe.