„„Nadal powstrzymujemy wroga i zadajemy ciężkie straty w sile roboczej i sprzęcie. Jestem wdzięczny naszym żołnierzom za niezłomność i odwagę w walce z rosyjskim agresorem”.„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Pracował w jednostkach i pododdziałach na kierunkach donieckim, pokrowskim i kurachowskim. Głównym celem jest osobiste komunikowanie się z dowódcami bezpośrednio walczącymi, rozwiązywanie problematycznych kwestii i udzielanie wszechstronnej pomocy” – oznajmił w telegramie.
Według wyników prac, jak zauważył Sirsky, „zatwierdzono wszystkie niezbędne decyzje dotyczące wzmocnienia jednostek rezerwami, dodatkową amunicją, bronią i sprzętem wojskowym”.
„Nadal powstrzymujemy wroga i zadajemy ciężkie straty w sile roboczej i sprzęcie. Jestem wdzięczny naszym żołnierzom za niezłomność i odwagę w walce z rosyjskim agresorem” – dodał generał.
26 listopada analitycy Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zauważyli, że wojska rosyjskie osiągają taktyczne zyski na zachodzie obwodu donieckiego, zbliżając się do okrążenia Wielkiej Nowosiłki i stwarzając zagrożenie dla ukraińskich linii zaopatrzeniowych prowadzących do Dniepropietrowska i Zaporoża regionach, ale na razie nie oznacza to „automatycznego upadku frontu ukraińskiego”. Nawet jeśli siły rosyjskie będą w stanie osiągnąć swoje cele operacyjne, siły rosyjskie będą musiały zająć ponad 8 000 kilometrów kwadratowych terytorium, aby osiągnąć swój cel, jakim jest zajęcie całego obwodu donieckiego, twierdzi ISW.
Według projektu Radia Liberty Donbas.Realii, główną bitwą tej zimy będzie oczywiście bitwa o Pokrowsk, do którego armia rosyjska zbliża się od południa i południowego wschodu.