5 grudnia, 2024
Opozycja w Korei Południowej wzywa prezydenta, by ustąpił. "Nie uniknie oskarżenia o zdradę stanu" thumbnail
Polityka

Opozycja w Korei Południowej wzywa prezydenta, by ustąpił. „Nie uniknie oskarżenia o zdradę stanu”

Południowokoreańska opozycja żąda ustąpienia prezydenta Jun Suk Jola, którego oskarża o próbę przeprowadzenia zbrojnego powstania. We wtorek prezydent Korei Południowej ogłosił wprowadzenie stanu wojennego. Parlamentarna większość zagłosowała jednak za jego zniesieniem, zmuszając prezydenta do zmiany decyzji.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl

Poudniowokoreaska opozycja da ustpienia prezydenta Jun Suk Jola, ktrego oskara o prb przeprowadzenia zbrojnego powstania. We wtorek prezydent Korei Poudniowej ogosi wprowadzenie stanu wojennego. Parlamentarna wikszo zagosowaa jednak za jego zniesieniem, zmuszajc prezydenta do zmiany decyzji.

Wezwanie do ustąpienia: Lider opozycyjnej Partii Demokratycznej Park Chan Dae zaapelował do prezydenta o ustąpienie z urzędu. – Nawet kiedy stan wojenny zostanie zniesiony, prezydent nie uniknie oskarżenia o zdradę stanu. Cały naród zobaczył, że prezydent Jun utracił zdolność normalnego rządzenia państwem. Powinien ustąpić – stwierdził Park Chan Dae.

Stan wojenny w Korei: Prezydent Jun Suk Jol we wtorek późnym wieczorem czasu lokalnego wprowadził stan wojenny. Decyzję tłumaczył koniecznością obrony państwa przed opozycją, jego zdaniem sympatyzującą z Koreą Północną. W nocy specjalne oddziały wojska chciały wejść do budynku parlamentu, w którym 190 deputowanych opowiedziało się za zniesieniem stanu wojennego. Zgodnie z konstytucją Korei Południowej, stan wojenny musi zostać zniesiony, jeśli domaga się tego parlamentarna większość. Po raz ostatni był on tam wprowadzony w 1980 roku. Ostatecznie Jun Suk Jol zdecydował o zniesieniu stanu wojennego. 

Zobacz wideo Tomasz Trela: Panie Ziobro proszę nie być miękiszonem, fujarą, proszę stawić się na komisji

Niepokój: Koreańczycy są zaniepokojeni sytuacją polityczną w kraju. – To było jak oglądanie filmu, ale zdałem sobie sprawę, że jest to o wiele poważniejsze – powiedział 39-letni Kim Byeong In. – Mamy trudną sytuację gospodarczą. Fakt, że prezydent wywołuje taki niepokój pośród mieszkańców, sprawia, że sytuacja jest o wiele gorsza. Jestem głęboko zaniepokojony przyszłością kraju – dodał Kim. Wielu Koreańczyków przez całą noc śledziło doniesienia mediów. – Obudziłam się i zaczęłam sprawdzać informacje. Nie mogłam spać aż do momentu zniesienia stanu wojennego, tak bardzo się bałam – mówi inna mieszkanka Seulu, 50-letnia Gang He So.

Powiązane wiadomości

Jacek Sasin gościem Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24

rmf24 .pl

Witold Jurasz, anegdota o wiceministrze MSZ

cccv

Reforma żywienia w szkołach, rozwój polityki weteranów: opiekun opowiada o szczegółach Kongresu Władz Lokalnych pod przewodnictwem prezydenta Ukrainy

unn

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej