„„Według materiałów sprawy, w latach 2022-2023 przyczynili się oni do zajęcia majątku ukraińskich kościołów na lewym brzegu obwodu chersońskiego, a także na Krymie i czasowo okupowanych obszarach Zaporoża i Ługańska regiony”„, informuje: www.radiosvoboda.org
Z raportu wynika, że wszyscy są członkami Świętego Synodu Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Według SBU chodzi o:
- szef metropolii petersburskiej – metropolita Varsonofia (Anatolij Sudakow);
- Kierownik Wydziału Zewnętrznych Stosunków Cerkiew Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – Metropolita Antoni (Anton Sevryuk);
- władca eparchii kołomnickiej, wikariusz patriarchalny metropolii moskiewskiej – metropolita Krutycki (Georgij Ponomaryjew);
- kierownik spraw Patriarchatu Moskiewskiego – metropolita Dionizy (Petro Porubai).
„Według materiałów sprawy, w latach 2022-2023 przyczynili się do zajęcia majątku ukraińskich kościołów na lewym brzegu obwodu chersońskiego, a także na Krymie i czasowo okupowanych obszarach obwodów zaporoskiego i ługańskiego. W tym celu zaangażowani pod przewodnictwem patriarchy Gundiajewa zabezpieczyli decyzję rosyjskiego synodu o „przyłączeniu” ukraińskich wspólnot religijnych do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej” – zauważa SBU.
W ten sposób, jak twierdzą służby specjalne, duchowni rosyjscy zajęli świątynie, budynki sakralne i ziemie diecezji Dżankoj, Berdiań, Rowenek i Chersoń i mianowali tam kontrolowanych przez Moskwę biskupów.
„Następnie protegowani kraju agresora narzucili wierzącym kremlowskie narracje, w których błogosławili wojnę Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie i usprawiedliwiali zbrodnie okupantów” – czytamy w raporcie.
Według SBU Sudakow, Sevryuk, Porubai i Ponomariow zostali zaocznie poinformowani o podejrzeniu na podstawie artykułu o „pomocy w dokonywaniu umyślnych działań mających na celu zmianę granic terytorium lub granicy państwowej Ukrainy, po uprzednim uzyskaniu spisek grupy osób, który doprowadził do innych poważnych konsekwencji.”
Rosyjska Cerkiew Prawosławna na razie nie skomentowała raportu SBU.
W grudniu ubiegłego roku wyszło na jaw, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ogłosiła listę osób poszukiwanych wobec patriarchy Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (ROC) Cyryla (Wołodymyra Gundiajewa) w sprawie naruszenia integralności terytorialnej i nietykalności Ukrainy.
Wcześniej SBU informowała, że ogłosiła podejrzenia wobec patriarchy Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyryla, „który błogosławił rasistów za zabijanie Ukraińców”. Ponadto, jak stwierdziła SBU, Gundiajew „regularnie rozpowszechnia narracje kremlowskie” w formie kazań w Internecie lub własnych komentarzy wideo.
Rosyjska Cerkiew Prawosławna nazwała wcześniej wojnę Rosji z Ukrainą „świętą wojną egzystencjalną i cywilizacyjną”. Ponadto RKP stwierdził, że „przywrócenie jedności narodu rosyjskiego” w wyniku wojny na Ukrainie jest „kluczowym warunkiem przetrwania i rozwoju Rosji”.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną zauważył, że „to wezwanie jest równoznaczne z zniszczeniem narodu ukraińskiego na pełną skalę i jego zaangażowaniem w Rosji”.