„Prezydent Korei Południowej nie podał się do dymisji i jest gotowy na impeachment. Prezydent oskarżył opozycję o utrudnianie prac rządu i nazwał parlament „potworem”.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
W telewizyjnym wystąpieniu publicznym Yoon miał powiedzieć, że wysyłanie żołnierzy do Zgromadzenia Narodowego w czasie stanu wojennego nie może być równoznaczne z buntem i ignorowaniem wezwań do rezygnacji.
Yoon powiedział, że wykorzystał swoje uprawnienia prezydenckie do ogłoszenia stanu wojennego „w celu ochrony narodu i normalizacji spraw państwowych” przed opozycją, która sparaliżowała rząd, nazywając to „udowodnionym wyrokiem politycznym”.
Niezależnie od tego, czy postawiono mnie w stan oskarżenia, czy prowadzono dochodzenie, stawię czoła temu uczciwie
Yoon oskarżyła opozycję o utrudnianie prac rządu poprzez impeachment i obcięcie niezbędnych budżetów zaplanowanych na przyszły rok, twierdząc, że „oddaje ona szalony taniec z mieczami”.
Zgromadzenie Narodowe, zdominowane przez główną partię opozycyjną, zamieniło się w potwora, który niszczy konstytucyjny porządek wolnej demokracji
„Będę z wami walczył do ostatniej chwili” – powiedział Yun, ponownie przepraszając za niedogodności spowodowane krótkotrwałym wprowadzeniem stanu wojennego.
Przypomnimy
Prezydent Korei Południowej Yoon Seok-yeol odwołał stan wojenny wprowadzony 3 grudnia. Decyzja została podjęta po apelacji Zgromadzenia Narodowego i głosowaniu Rady Ministrów.