12 grudnia, 2024
Juventus nie czekał na powrót Milika. "Dyrektor potwierdził" thumbnail
Piłka nożna

Juventus nie czekał na powrót Milika. „Dyrektor potwierdził”

Wielkimi krokami zbliża się zimowe okienko transferowe. Kluby dokonują już pierwszych przymiarek, a wkrótce na rynku zaczną się pierwsze oficjalne ruchy. Dziać się może między innymi w Juventusie, którego piłkarzem jest Arkadiusz Milik. Niewykluczone, że turyńczycy dokonają ruchu, który tylko zwiększy konkurencję w ofensywie i utrudni Milikowi regularną grę.”, — informuje: www.sport.pl

Arkadiusz Milik to wyjątkowy pechowiec, który w towarzyskim meczu z Ukrainą (czerwiec 2024) doznał kontuzji. Problemy zdrowotne uniemożliwiły mu wyjazd na mistrzostwa Europy, a do zdrowia nie wrócił po dziś dzień. Wciąż nie zagrał w Juventusie u nowego trenera – Thiago Motty.

Zobacz wideo Co się dzieje z Mbappe? Kosecki: Siadł mu mental. Gole mu nie pomogą

Milikowi rośnie konkurencja. Juventus podjął decyzję Były reprezentant Włoch zaczął za to układać turyńskiego giganta na nowo. Centralną postacią ataku pozostaje Dusan Vlahović, a wspierany jest między innymi przez wypożyczonego z FC Porto Francisco Conceicao. Portugalczyk latem dołączył do Juventusu w ramach rocznego wypożyczenia.

Według doniesień medialnych niewykluczone, że zostanie sprowadzony na stałe. Co więcej – decyzja w tej sprawie miała już zapaść.

– Dyrektor Juventusu Giuntoli potwierdził, że Conceicao na 100 proc. zostanie w klubie po wypożyczeniu z Porto. Kluby pracują nad finalnym porozumieniem, a Conceicao chce pozostać w Juventusie – przekazał dziennikarz Sky Sports Fabrizio Romano.

Choć formuła transferu jeszcze nie jest znana, to po takich słowach można przypuszczać, że stanie się on rzeczywistością. Conceicao w 10 dotychczasowych meczach ligowych zdobył jednego gola i zaliczył trzy asysty. Do tego dołożył gola i dwie asysty w Lidze Mistrzw.

Wykupienie Portugalczyka sprawi, że konkurencja w Juventusie wzrośnie. Poza nim i wspominanym już Vlahoviciem Thiago Motta dysponuje Kenanem Yildizem, Timothym Weahem i utalentowanym Samuelem Mbangulą. 

W kontekście Milika to mogą nie być najlepsze wieści. Polak nie tak dawno był łączony z transferem i nie wiadomo, czy pozostanie w Turynie. 30-latek odgrywa też coraz mniejszą rolę w reprezentacji Polski. Liczne kontuzje zahamowały jego rozwój. W kadrze narodowej, do której trafił w 2012 roku, rozegrał do tej pory 73 mecze i zdobył w nich 17 goli.

Powiązane wiadomości

Liga Konferencyjna: Bramka Guyu pomaga Chelsea pokonać Astanę

football ua

Adrian Siemieniec szczerze przed meczem Ligi Konferencji. „Nie możemy do tego doprowadzić”

polsatsport pl

„Co jeszcze wymyślicie, klauni?”: Milevskyi zareagował na pogłoski o zatrzymaniu

football ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej