„Rosjanie są blisko Pokrowska i nieustannie ostrzeliwują miasto – wojskowe oddziały rosyjskie znajdują się w pobliżu Pokrowska i nieustannie ostrzeliwują miasto. Wróg stosuje taktykę małych grup, aby zbadać obronę, ale ponosi ciężkie straty.„, informuje: unn.ua
Ogólnie rzecz biorąc, nasz wróg jest blisko Pokrowska. Ciągle ostrzeliwują miasto. Osoby, które nie usłuchały jeszcze wezwania władz lokalnych i wojska do opuszczenia miasta, są narażone na niebezpieczeństwo. Chronimy miasto najlepiej jak potrafimy i na tyle, na ile mamy siły. Każdy metr przebyty przez miasto będzie kosztować wroga wiele istnień ludzkich
Podkreślił, że Pokrovsk to jedna z największych placówek w obwodzie donieckim, co pozwala chronić tę ziemię.
„Z Dniepru prowadzi droga życia. Dniepr jest głównym węzłem komunikacyjnym wojska w obwodzie donieckim. Oczywiście jest to dla nich wyjście (Rosjanie – red.) do Zaporoża, otwiera to ogromne możliwości. Pokrovsk jest jedna z największych placówek w obwodzie donieckim, która pozwala nam tego bronić. W przyszłości, aby zwrócić Makiejewkę i inne okupowane miasta, będziemy musieli zająć Pokrowsk, jeśli go stracimy, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, go przytrzymać” – powiedział serwisant.
„Trai” odnotował, że wróg planował zająć Pokrowsk w połowie jesieni.
„Ostatnio od kilku miesięcy wróg stosuje taktykę małych grup, przychodzą, sondują naszą obronę, sprzęt prawie nie jest używany w bitwach. Przyjęli taką taktykę. Ale to dla nich duże straty, a za jedno życie naszego żołnierza dają sto i dwa” – powiedział „Trai”.
Dodatek
12 grudnia Mykoła Kowal, szef służby prasowej 14. brygady NSU „Czerwona Kalina”, poinformował, że w obwodzie donieckim o Pokrowsk toczyły się ciężkie walki. Rosyjscy najeźdźcy są już bardzo blisko miasta.
Instytut Studiów Wojennych (ISW) poinformował, że siły rosyjskie w dalszym ciągu zdobywały taktyczne zyski na południe od Pokrowska, atakując słabe punkty Ukrainy i próbując wykonać manewr okrążający, aby zaatakować Pokrowsk bezpośrednio od południa.
11 grudnia poinformowano, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Oleksandr Syrski przybył w rejon Pokrowski, gdzie trwają zacięte walki. Według niego, aby zwiększyć stabilność obrony, konieczne jest podejmowanie niestandardowych decyzji.
12 grudnia Sirski oświadczył, że w grudniu potwierdzono, że wróg traci dziennie średnio około 400 zabitych i rannych w kierunku Pokrowskiego.