14 grudnia, 2024
Groźny wypadek pod Świebodzinem. Ranne dzieci, w akcji śmigłowce LPR thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Groźny wypadek pod Świebodzinem. Ranne dzieci, w akcji śmigłowce LPR

Trwa akcja ratunkowa po wypadku pod Świebodzinem, gdzie samochód osobowy, którym podróżowało dziewięć osób uderzył w drzewo. Ranne są co najmniej dwie osoby. – Dwoje dzieci do szpitala zabrano śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – przekazał st. asp. Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Trwa akcja ratunkowa po wypadku pod Świebodzinem, gdzie samochód osobowy, którym podróżowało dziewięć osób uderzył w drzewo. Ranne są co najmniej dwie osoby. – Dwoje dzieci do szpitala zabrano śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – przekazał st. asp. Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.

Do wypadku doszło w piątek rano na drodze wojewódzkiej nr 276 między miejscowościami Radoszyn a Chociule (woj. lubuskie). 

– Z nieustalonych przyczyn 30-letni kierowca samochodu osobowego zjechał z drogi i uderzył w drzewo – przekazał st. asp. Marcin Ruciński z KPP w Świebodzinie. 

Wypadek pod Świebodzinem. W akacji dwa śmigłowce LPR Autem podróżowała rodzina – łącznie dziewięć osób – małżeństwo, brat kierowcy oraz szóstka dzieci. Najmłodsze dziecko ma pół roku, najstarsze 7 lat. 

– Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Dwoje dzieci śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano do szpitala w Zielonej Górze, a troje dzieci zostało zabranych karetkami do szpitala w Świebodzinie, jedno z rodziców z dzieckiem trafiło do szpitala w Międzyrzecu, a drugie z dzieckiem do placówki w Gorzowie Wielkopolskim – poinformował policjant. 

– Informacje o zdarzeniu drogowym dostaliśmy ok. godz. 8:30. Na miejscu pierwsi byli policjanci, to co zastali ich zszokowało. Pełno bagaży, pełno osób w pojeździe osobowym – dodał na antenie Polsat News. 

Warunki, w których ojciec przewoził rodzinę są zatrważające, tym bardziej, że to nie była krótka przejażdżka tylko podróż z Niemiec do Łotwy, czyli przez trzy kraje. Byli tak załadowani bagażami, że widoczność i warunki na pewno były trudne, a tym bardzie nie bezpieczne dla osób, który były wewnątrz auta – dodał st. asp. Marcin Ruciński.

ZOBACZ: Tragiczny pożar w miejscowości Idalin. Nie żyje ojciec i troje dzieci

Jeśli w samochodzie były foteliki, to nie mogły zadziałać prawidłowo – Te dzieci były upchnięte razem z bagażami. Takich rzeczy nie widuje się często, mimo że często mamy styczność z wypadkami. Sposób przewożenia dzieci – szczególnie przez rodzica, który powinien dbać o pociechy – no nieodpowiedzialność jest zatrważająca – przyznał i dodał, że osoby musiały siedzieć sobie na kolanach. 

– Nie mamy informacji, czy w samochodzie były foteliki, ale nawet jeśli były to nie miały szans zadziałać prawidłowo – kontynuował. 

Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Szykuje się niespokojna noc. Ostrzeżenie dla niemal połowy Polski

polsat news

Na ten polski serial czekają nawet za granicą. „To unikatowy thriller”

dziennik .pl

Mołdawia ogłosiła stan wyjątkowy. Reakcja na decyzję Kijowa

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej