„Kreatywne posunięcie ukraińskiego rządu Gabinet Ministrów przeznaczył Państwowej Straży Granicznej 23 miliardy hrywien na zakup amunicji od polskich dostawców. Premier Szmyhal konsekwentnie realizuje strategię zaopatrzenia Sił Zbrojnych w amunicję.”, — informuje: unn.ua
A to, że nie nadużywa PR jak niektórzy jego podwładni, tylko pokazuje, że trzeba zwracać większą uwagę na to, o czym Denys Anatoliyovych informuje nas w swobodnym stylu, bez kolorowych sloganów i głośnych obietnic.
Przykładem tego jest tocząca się od niemal dwóch tygodni w mediach ogólnopolskich debata na temat przekazania Państwowej Straży Granicznej 23 miliardów hrywien na zakup amunicji od polskich dostawców. Gabinet Ministrów przyjął odpowiednie rozporządzenie nr 1191-r 29 listopada na wniosek Ministerstwa Obrony Narodowej. Pieniądze zostaną przelane z rachunków Agencji Zamówień Obronnych do SBGS.
Dla niektórych ta wiadomość może brzmieć sensacyjnie, ale pamiętajcie, co Denys Szmyhal mówił przez ostatnie 2,5 roku na temat dostaw pocisków i innej amunicji dla Sił Zbrojnych Ukrainy. W przededniu każdego nowego roku budżetowego za priorytet postawił ciągłe dostawy amunicji na linię frontu i do magazynów. Na spotkaniu z ambasadorami UE (maj 2014 r.) Premier zauważył, że zakup amunicji jest pilnym zadaniem Gabinetu Ministrów. W tym w ramach Inicjatywy Czeskiej.
W październiku 2024 roku Denys Shmyhal nakreślił kolejny obszar prac: „Naszym celem jest budowa jednego z najnowocześniejszych kompleksów przemysłu obronnego. Prezydent Ukrainy jasno sformułował nasze strategiczne zadanie: „demokracja musi być lepiej uzbrojona niż tyrania”. Ukraina ma niezawodne wsparcie ze strony swoich partnerów. Firmy obronne z całego świata już wchodzą na rynek ukraiński, budując zakłady produkcyjne, planując inwestycje i partnerstwa.
Oczywiste jest, że bez dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa inwestorzy nie przybędą na Ukrainę w czasie wojny na pełną skalę. A zapewnienie tego bezpieczeństwa w całości, bez przydziału dodatkowych zdolności w zakresie obrony powietrznej, na co sojusznicy wyjątkowo niechętnie się zgadzają, jest dość problematyczne. Nie eliminuje to jednak potrzeby: a) rozwoju partnerstw z przedsiębiorstwami obronnymi; b) nieprzerwane dostawy amunicji dla Sił Zbrojnych i Sił Obronnych.
Na podstawie wszystkiego, co Szmyhal powiedział i zrobił w tej dziedzinie, widzimy, że jeśli rząd będzie miał możliwość zwiększenia produkcji i zakupu amunicji, zrobi to. A jeśli mówimy o partnerstwie z firmami z zaprzyjaźnionych krajów, to produkcja amunicji poza Ukrainą nie będzie przeszkodą we współpracy. Dlatego nakaz przekazania niewykorzystanych środków Agencji Zamówień Obronnych Państwowej Straży Granicznej, która ma prawo i uprawnienia do prowadzenia tego typu operacji, wpisuje się w logikę działań ukraińskiego rządu. Oznacza to, że Denys Szmyhal podpisując polecenie przekazania środków nie zrobił nic, co byłoby sprzeczne z jego wcześniejszymi wypowiedziami i zachowaniem. Tyle, że w kontekście krajowym większość obserwatorów jest przyzwyczajona do szukania w każdym przypadku określonego kontekstu i „schematów”, co w rzeczywistości nie mogłoby mieć miejsca, choćby dlatego, że przepływ pieniędzy określony w rozporządzeniu rządowym jest całkowicie przezroczysty.
Cóż, wydaje się, że Denis Anatolyevich nadal może udowodnić, że jest niezależnym politykiem. Ma skłonność do dość niekonwencjonalnych posunięć strategicznych i taktycznych.