„Nicola Coughlan przyznaje, że jeden z członków rodziny nie był zbyt zachwycony jej ekscytującymi scenami w Bridgerton. Aktorka, która gra Penelope Featherington w popularnym serialu Netflix, niedawno opowiedziała w The Graham Norton Show o zagraniu bardziej dojrzałej postaci w trzecim sezonie popularnego serialu Netflix. „Zdałem sobie sprawę, że mam 35 lat, kiedy”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Aktorka, która gra Penelope Featherington w przebojowym serialu Netflix, niedawno ujawniła się publicznie Spektakl Grahama Nortona o zagraniu bardziej dojrzałej postaci w trzecim sezonie popularnego serialu Netflix.
„Kiedy kręciłem sezon, zdałem sobie sprawę, że mam 35 lat i nigdy nie grałem osoby dorosłej. Zapytałam: „Jak mam to zrobić?” – wyjaśniła. „[In] pierwsze dwa[[Bridgertona]wyglądałem bardzo jak Spongebob Kanciastoporty, bardzo kręcony, rudy [hair]żółta sukienka, coś w rodzaju sytuacji w namiocie.
Coughlan kontynuował: „Ale z drugiej strony dziwnie było grać główną rolę romantyczną, a potem wiedzieć, że to wszystko dlatego, że… to seksowny serial. Dzieje się w nim wiele seksownych rzeczy, a potem zdałem sobie sprawę, że będę musiał robić seksowne rzeczy i pomyślałem: „No jasne”.
Historyczny dramat romantyczny opowiada historię ośmiorga rodzeństwa rodziny Bridgerton, poszukującego miłości i szczęścia w londyńskich wyższych sferach, a każdy sezon koncentruje się na rodzeństwie. Bridgertona sezon trzeci skupiał się na historii przyjaciół-kochanków pomiędzy postacią Coughlana a Colinem Bridgertonem Luke’a Newtona.
The Derry Dziewczyny Gwiazda dodała, że kiedy jej mama dowiedziała się, że będzie kręcić kilka intymnych scen w trzecim sezonie, nie była zbyt szczęśliwa.
„Moja mama była na mnie tak wściekła z powodu tych scen, jakby to była moja wina, więc nie poszłam z nią na seans” – powiedziała aktorka. Londyński standard wieczorowy.
Coughlan mówił już wcześniej o przejęciu kreatywnej kontroli nad intymnymi scenami sezonu, zwłaszcza w przypadku słynnej sceny z lustrem z książki, na której oparty jest serial.
„Jest jedna scena, w której jestem przed kamerą bardzo naga i to był mój pomysł, mój wybór. Po prostu czułem się jak największe „pieprz się” w całej rozmowie wokół mojego ciała. To było niesamowicie wzmacniające” – powiedziała Stylista w maju. „W tej chwili poczułam się piękna i pomyślałam: «Kiedy będę mieć 80 lat, chcę spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie, jak cholernie gorąco wyglądałam!»”.
Subskrybować Zapisać się