“– Moja reakcja nie była zbyt dobra, to oczywiste – podkreślał Hansi Flick na sobotniej konferencji prasowej. W ten sposób odniósł się do incydentu z meczu z Realem Betis, po którym zobaczył czerwoną kartkę. Początkowo mocno się z nią nie zgadzał, ale jego najnowsza wypowiedź sugeruje, że nieco ochłonął i przemyślał sytuację. Mimo wszystko miał ważny apel do sędziów. Będzie o nim głośno.”, — informuje: www.sport.pl
– Nic nikomu nie powiedziałem, jedynie mówiłem do siebie pod nosem. Wszystko przez to, że podejmowanie decyzji trwało tak długo. Gdy sędziowie potrzebują tyle czasu, można mieć wątpliwości. Z samą kartką się nie zgadzam – bronił się trener, który nie mógł pogodzić się z decyzją. Decyzją, która też poskutkowała surową karą – Flick nie będzie mógł zasiąść na ławce trenerskiej w dwóch kolejnych spotkaniach La Liga.
Hansi Flick zabrał głos ws. czerwonej kartki. Ważny apel Pierwszy z tych meczów odbędzie się już w niedzielę, kiedy to Barcelona podejmie na własnym stadionie Lleganes. Tradycyjnie na dzień przed starciem odbyła się konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca. Tam znów poruszono temat czerwonej kartki. Czy Flick zmienił zdanie w jej sprawie?
– Moja reakcja nie była zbyt dobra, to oczywiste – zaczął, pokazując, że nieco spuścił z tonu i przemyślał zachowanie. – Próbowałem porozmawiać z zawodnikami, bo coś między nimi zaszło. Nie chcę, byśmy teraz zaczęli narzekać na sędziów. Nie chcę tracić energii na tę sprawę, której tak naprawdę nie możemy zmienić – podkreślał, ale na tym nie zakończył.
– Akceptuję sankcję, (…) ale proszę, by stosowano te same kryteria dla wszystkich – zaapelował Flick, cytowany przez „Mundo Deportivo”. – Wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy. Akceptuję czerwoną kartkę i będę musiał lepiej kontrolować swoje emocje – dodał.
Trudne chwile Barcelony Teraz przed Barceloną ważny mecz. Prowadzi już tylko dwoma punktami nad Realem Madryt, ale to piłkarze Carlo Ancelottiego mają o jedno spotkanie rozegrane mniej. Jeśli więc je wygrają, to wyprzedzą Katalończyków. Drużyna Flicka jest pod presją i musi triumfować w kolejnych spotkaniach, jeśli marzy o mistrzostwie.
Zobacz też: Poruszenie w Hiszpanii. Lewandowski dostał poważne ostrzeżenie.
A ostatnie tygodnie w La Liga nie były najlepsze w jej wykonaniu. Pięć meczów to tylko jedno zwycięstwo, dwa remisy i tyle samo porażek. Spotkanie z 17. w tabeli Lleganes zaplanowano na niedzielę na godzinę 21:00. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.