“Sada Cruzeiro i Itas Trentino zmierzą się ze sobą w bezpośrednim starciu o końcowy triumf w Klubowych Mistrzostwach Świata. Brazylijczycy i Włosi bez większych problemów ograli półfinałowych przeciwników.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl
Zgodnie z przewidywaniami włoski gigant odniósł pewne zwycięstwo. Jedyne potknięcie zanotował w drugim secie, przegrywając po grze na przewagi. W pozostałych setach Lube było zdecydowanie lepsze i po triumfie 3:1 zameldowało się w półfinale.
Jeżeli chodzi o zmagania w grupie B, to po tym, jak Shahdab Yazd sprawiło sensację, nie poszło za ciosem. Irański klub, który miał szansę na awans do półfinału, musiał uznać wyższość Ciudad Voley (1:3) i ostatecznie zakończył rywalizację.
ZOBACZ WIDEO: Narzeczona polskiego tenisisty na Malediwach. Co za zdjęcia!
W pierwszym meczu o finał sensacyjny zwycięzca grupy A nie poszedł za ciosem. Foolad Sirjan Iranian nie był faworytem w rywalizacji z Sada Cruzeiro i było to widoczne od samego początku.
Brazylijski klub wygrał dwa pierwsze sety i potknął się dopiero w trzecim. Nic to nie zmieniło, bo w czwartej partii zwyciężył po grze na przewagi i zameldował się w wielkim finale.
W drugim półfinale dość niespodziewanie doszło do włoskiej potyczki. Zgodnie z przewidywaniami w tym przypadku również obyło się bez niespodzianki i Itas Trentino bez większych problemów wywalczył awans.
Spotkanie włoskich ekip rozstrzygnęło się na przestrzeni trzech setów. Tylko w drugim Lube nawiązało walkę o końcowy triumf, ale i to nie przyniosło wyczekiwanego efektu.
Mecz o 3. miejsce KMŚ rozpocznie się w niedzielę, 15 grudnia o godzinie 15:00 naszego czasu. Natomiast o 18:30 wystartuje finałowa rywalizacja.
Klubowe Mistrzostwa Świata, 3. kolejka fazy grupowej:
Grupa A:
Cucine Lube Civitanova – Al Ahly SC 3:1 (25:21, 24:26, 25:16, 25:17)
Grupa B:
Ciudad Voley – Shahdab Yazd 3:1 (25:23, 25:23, 17:25, 25:18)
Klubowe Mistrzostwa Świata, półfinały:
Foolad Sirjan Iranian – Sada Cruzeiro 1:3 (23:25, 11:25, 25:23, 24:26)
Itas Trentino – Cucine Lube Civitanova 3:0 (25:20, 28:26, 25:19)