“„Nadal jestem sfrustrowana i wściekła” – żaliła się niedawno Simona Halep, która próbuje wrócić do tenisowej czołówki. Na razie jej do tego daleko, aczkolwiek pojawił się promyczek nadziei. Bardzo istotną decyzję dotyczącą Rumunki podjęli właśnie organizatorzy Australian Open. – Jestem bardzo wdzięczna za tę szansę, ciężko pracowałam, aby przygotować się na sezon 2025 – powiedziała była liderka rankingu WTA.”, — informuje: www.sport.pl
Trzy lata i koniec. Simona Halep wraca na Australian Open 33-latka została pozytywnie zaskoczona przez organizatorów Australian Open. Ci w środę przyznali jej dziką kartę uprawniającą do startu w kwalifikacjach. „Wesołego Szlema, Simono. Widzimy się niebawem” – napisano na oficjalnym koncie turnieju w serwisie X.
Zobacz też: Wciąż wrze ws. Świątek i Halep. „Zrobili z niej głupka”
Tym samym Halep, finalistka AO 2018 (przegrała z Caroline Wozniacki), wróci na korty w Melbourne po trzech latach przerwy – ostatni start zakończyła na czwartej rundzie i porażce w trzech setach z Alize Cornet (4:6, 6:3, 4:6).
Simona Halep przemówiła po decyzji organizatorów Australian Open Rumunka nie kryła radości z otrzymanej dzikiej karty. – Myśl o powrocie do Australii po trzech latach jest ekscytująca. Jestem bardzo wdzięczna za tę szansę, ciężko pracowałam, aby przygotować się na sezon 2025 – powiedziała, a jej słowa cytuje oficjalna strona turnieju.
– Australian Open dało mi jedne z najlepszych momentów w trakcie kariery, więc nie mogę się doczekać, aby wrócić do Melbourne i zagrać przed australijskimi fanami – dodała była liderka światowego rankingu (64 tygodnie na czele).
Mecze pierwszej rundy kwalifikacji AO zostaną rozegrane 9 stycznia przyszłego roku. Natomiast turniej główny, z udziałem m.in. Igi Świątek, Magdaleny Frch (25. WTA) i Magdy Linette (38. WTA), rozpocznie się 12 stycznia i potrwa do 26 stycznia.