“Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła PiS Marcina Romanowskiego i udzielił mu azylu – poinformował obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski. Tę informację potwierdził portalowi mandiner.hu Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Viktora Orbana.”, — informuje: www.rmf24.pl
Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła PiS Marcina Romanowskiego i udzielił mu azylu – poinformował obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski. Tę informację potwierdził portalowi mandiner.hu Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Viktora Orbana.
W czwartek wieczorem obrońca Romanowskiego, mec. Lewandowski, przekazał na platformie X, że „rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 r. w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podległą mu Prokuraturą Krajową działań naruszających jego prawa i wolności”.
Według Lewandowskiego „przedstawiony organom węgierskim materiał w postaci licznie publikowanych wpisów i wypowiedzi przedstawicieli obecnej większości rządzącej, bezpośrednio świadczy o zaangażowaniu służb w zwalczanie członków partii opozycyjnych”. Romanowski we wniosku miał – wg obrońcy – wskazywać, że „nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z uwagi na polityczne zaangażowanie części sędziów jawnie popierających obecnego ministra sprawiedliwości”.
Lewandowski wskazywał też, że Romanowski zdecydował się na złożenie wniosku o ochronę międzynarodową, aby „zwrócić uwagę społeczności międzynarodowej na sytuację w Polsce i represje polityczne, które dotykają partie opozycyjne w naszym kraju”.
Szef kancelarii premiera Viktora Orbana Gergely Gulyas w rozmowie z dziennikarzami portalu mandiner.hu stwierdził, że w Polsce jest kryzys praworządności. Jego zdaniem nastąpił on „po ubiegłorocznych wyborach w wyniku działań rządu Tuska”.
Zapytany przez dziennikarzy, co konkretnie ma na myśli, odpowiedział: „Na przykład polski rząd nie realizuje orzeczeń polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Lekceważąc immunitet czy ułaskawienie prezydenta, używa narzędzi prawa karnego przeciwko swoim politycznym rywalom. Minister sprawiedliwości z powodów politycznych zmienił prezesów sądów i bezprawnie zwolnił prokuratora”.
Przy tej okazji szef kancelarii Viktora Orbana potwierdził informacje o tym, że Marcin Romanowski znajduje się na Węgrzech. Tak, były polski wiceminister rzeczywiście przyjechał na Węgry i zwrócił się do państwa węgierskiego o azyl polityczny – wyjaśnił.
Dostał go zgodnie z ustawodawstwem węgierskim i unijnym – poinformował Gulyas. Polityk przekonywał również, że w przypadku Romanowskiego istnieją konkretne dowody na brak sprawiedliwego procesu, jednak nie chciał komentować zasadności oskarżenia skierowanego przeciwko byłemu wiceministrowi sprawiedliwości.
Taki przebieg wydarzeń Orban zasugerował w wywiadzie, który został opublikowany w czwartek na portalu mandiner.hu. Węgierski premier podsumował mijający rok zarówno w polityce krajowej, jak i międzynarodowej.
Przy tej okazji odniósł się do aktualnej sytuacji w Polsce, która po Węgrzech przejmie półroczną prezydencję w Radzie UE.
W tej chwili stosunki polsko-węgierskie są na najniższym poziomie, bo liberalna polska, tęczowa koalicja nie potrafi rozróżnić polityki partyjnej od państwowej – ocenił Orban, zwracając przy tym uwagę, że Polska i Węgry mają strategiczne interesy, w których kraje te powinny sobie wzajemnie pomagać, a nie się osłabiać.
Oprócz tego węgierski premier odniósł się do aktualnej sytuacji politycznej w Polsce.
Polscy patrioci zostali wyrzuceni z rządowego siodła, a na ich miejsce przyszła liberalna tęczowa koalicja. My (Węgrzy) jesteśmy patriotami, uważają nas za wrogów – oświadczył Orban.
Jednocześnie bardzo ostro skrytykował działania polskiego rządu na wewnętrznej scenie politycznej.
Polscy liberałowie wymyślili nową koncepcję rządów prawa – praworządności ustawowej. Do rozprawienia się z przeciwnikiem politycznym wykorzystuje się praworządność i instrumenty prawne – dodał.
Dziennikarze prowadzący rozmowę zapytali również, czy Węgry przyjmą polskich uchodźców politycznych. Oferujemy schronienie każdemu, kto spotyka się z prześladowaniami politycznymi w swoim kraju – odpowiedział Orban.
Nazwisko objętego europejskim nakazem aresztowania, byłego wiceministra sprawiedliwości nie padło, ale jak wskazuje węgierski portal, powołując się na swoje źródła – chodzić mogło o Marcina Romanowskiego.
Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował w czwartek o wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania Marcina Romanowskiego. Tym samym zgodził się z wnioskiem prokuratury, która wnioskowała o wydanie ENA.
Cieszy nas bardzo, jako prokuraturę, że Europejski Nakaz Aresztowania został tak sprawnie przez sąd wydany. To znaczy, że sąd z powagą podchodzi do poszukiwań pana Romanowskiego – powiedziała podczas późniejszej konferencji prasowej rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
Obecnie ten Europejski Nakaz Aresztowania zostanie przetłumaczony na wymagane języki, zazwyczaj na język angielski, i zostanie wprowadzony do systemu informacyjnego Schengen, co da podstawy do poszukiwania Marcina Romanowskiego na obszarze wszystkich państw członkowskich UE – dodała.
Jak doprecyzowała, nakaz będzie tłumaczyła prokuratura, która czeka teraz, by nakaz do niej dotarł. Czekamy aż ten dokument wpłynie do prokuratury i oczywiście będzie tłumaczony natychmiast – zapewniła.
Wczoraj policja zwróciła się do Interpolu o wpisanie Romanowskiego na listę osób ściganych „czerwoną notą”. Na decyzję tej organizacji trzeba poczekać. Czerwona nota to informacja, iż dana osoba jest poszukiwana przez władze jednego z krajów członkowskich Interpolu. Zawiera prośbę o lokalizację oraz zatrzymanie takiej osoby.
Obrońca Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski zapowiedział, że wystąpi do Sekretariatu Generalnego Międzynarodowej Organizacji Policji Kryminalnej z pismem wskazującym na formalną niemożliwość uwzględnienia wniosku o wydanie czerwonej noty za jego klientem.
„Tzw. czerwona nota zgodnie z regulaminem Interpolu nie może zostać wydana w sprawie dotyczącej rzekomych czynów zabronionych, których miał dopuścić się mój klient” – napisał na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.
Podkreślił, że z uwagi na to, iż tzw. czerwona nota Interpolu obejmuje ściganie najpoważniejszych przestępców podejrzanych, czy skazanych za terroryzm, morderstwa, handel ludźmi, czy przestępczość narkotykową regulamin wyklucza wydanie takiej noty w przypadku czynów zabronionych o charakterze urzędniczym, jak również takich, które polegają na spowodowaniu szkody w „majątku publicznym”.