“Marcin Romanowski miał opuścić Polskę przez granicę w Barwinku i nie był pod obserwacją policji – dowiedziała się Interia. Polityk PiS przekroczył ją, zanim sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu parlamentarzysty. Ślady po byłym wiceministrze sprawiedliwości urywają się na Lubelszczyźnie, gdzie przez lata zbudował nieformalną sieć politycznych powiązań. Sprawdzamy kto i kiedy mógł mu pomóc w wyjeździe z Polski.”, — informuje: wydarzenia.interia.pl
This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej