“42-letni mężczyzna, którego konwój policji dowoził w piątek na posiedzenie sądu, nie żyje. Z informacji warszawskich ratowników wynika, że miał doznać głębokiej rany w okolicy gardła. Policja potwierdziła polsatnews.pl, że doszło do zgonu, lecz nie podała, co dokładnie wydarzyło się na Pradze-Północ.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Policja prowadzi czynności w al. Solidarności w Warszawie
ZOBACZ: Nie żyje Maciej Lewandowski. To były komendant policji w Toruniu
Mężczyzna znajdować miał się w jednym z radiowozów, jednak z nieustalonych przyczyn w trakcie transportu doznał „głębokiej rany w okolicy gardła”, co podała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie. „Mężczyzna wykrwawił się przed przyjazdem Zespołu Ratownictwa Medycznego” – dodano.
Warszawa. Mężczyzna zmarł w konwoju policji Polsatnews.pl skontaktował się ze stołeczną policją, by zapytać o okoliczności zdarzenia. – Mogę tylko potwierdzić, że doszło do zgonu osoby, natomiast te czynności, które są wykonywane, są nadzorowane przez prokuratora – powiedziała nadkom. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci. Polsat News dowiedział się w prokuraturze, że ona – na razie – również nie będzie przekazywać szczegółowych informacji i oczekuje na odpowiednie dokumenty.
Czytaj więcej