21 grudnia, 2024
Koniec ze zmianą czasu w UE? Polska chce odegrać kluczową rolę thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Koniec ze zmianą czasu w UE? Polska chce odegrać kluczową rolę

Podczas nadchodzącej prezydencji w UE Polska zamierza przyspieszyć prace dotyczące odejścia od zmiany czasu – dowiedziała się Interia Biznes. Pomysł ten od lat promują posłowie PSL, którzy zastanawiają się nad złożeniem kolejnego projektu w tej sprawie. Ostateczne decyzje muszą jednak zapaść także na poziomie europejskim. Tu z kolei problemem jest pogodzenie interesów krajów Północy i Południa.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Podczas nadchodzącej prezydencji w UE Polska zamierza przyspieszyć prace dotyczące odejścia od zmiany czasu – dowiedziała się Interia Biznes. Pomysł ten od lat promują posłowie PSL, którzy zastanawiają się nad złożeniem kolejnego projektu w tej sprawie. Ostateczne decyzje muszą jednak zapaść także na poziomie europejskim. Tu z kolei problemem jest pogodzenie interesów krajów Północy i Południa.

Polskie Stronnictwo Ludowe już w poprzedniej kadencji Sejmu postulowało odejście od zmiany czasu, ale nie miało matematycznej możliwości przeforsowania pomysłu. Jak wówczas argumentowali politycy ugrupowania, przestawianie zegarków negatywnie wpływa m.in. na funkcjonowanie przedsiębiorstw, w tym zwłaszcza sektora transportowego i bankowego.

Teraz, gdy przedstawiciele PSL są u władzy, Interia Biznes zapytała, co z dawnym projektem. Okazało się, że wcale nie został on głęboko schowany do szuflady. Rozmowy mają toczyć się na poziomie rządowym. – Zastanawiamy się, czy ponownie nie zgłosić projektu ustawy w tej sprawie – poinformował portal rzecznik PSL Miłosz Motyka.

Koniec zmiany czasu? To polski cel na prezydencję w UE Sprawa zmiany czasu nie jest łatwa, bo wymaga regulacji na poziomie nie tylko krajowym, ale i europejskim, a tu pełnej zgody póki co nie ma. Państwa północne, w tym także Polska, chcą bowiem utrzymania czasu letniego, a kraje południowe – zimowego.

ZOBACZ: Mentzen spotkał się z Dudą. „Mamy z panem prezydentem to samo zdanie”

UE mierzy się z problemem od 2018 roku, ale niezaplanowane zdarzenia, takie jak pandemia Covid-19 i wojna w Ukrainie sprawiły, że prace utknęły w martwym punkcie. Kolejny harmonogram przyjęcia czasu letniego obowiązuje do 2026 roku. Dlatego Polska chce przyspieszyć prace, a okazją ku temu będzie rozpoczynająca się 1 stycznia nasza prezydencja w UE.

„Kierownictwo MRiT chce odejść od sezonowej zmiany czasu, a intensyfikacja działań w tym zakresie nastąpi w trakcie zbliżającej się prezydencji Polski w UE” – przekazało Interii Biznes Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Obywatele Unii Europejskiej „za” rewolucyjną zmianą Na „tak” w kwestii odejścia od zmiany czasu zdaję się być również Nowa Lewica, która jeszcze przed eurowyborami zapowiadała, że będzie walczyć o postępy w tej kwestii. – W nowym składzie PE trwają dyskusje nad zwróceniem się do KE oraz Rady, aby powrócić do tego tematu – zapewnił europoseł ugrupowania Robert Biedroń.

ZOBACZ: Darmowy transport dla wszystkich. Przełomowy plan europejskiej stolicy

Gdy w 2018 roku głosowano za pożegnaniem zmiany czasu, PE poparł wniosek głosami 410 za, wobec 192 przeciw. Co warto odnotować, w opublikowanym wówczas sondażu, który przeprowadzono na grupie 4,6 mln obywateli państw UE, aż 84 proc. poparło porzucenie pomysłu zmieniania czasu.

Następne przestawienie zegarków czeka nas w marcu 2025 roku. Wtedy posuniemy wskazówki o jedną godzinę do przodu, przez co będziemy spać nieco krócej.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Kobieta potrącona przez dwa samochody. Tragiczny wypadek na Pomorzu

polsat news

Czy w Wigilię spadnie śnieg? IMGW stawia sprawę jasno

polsat news

To miało być biznesowe spotkanie. Skończyło się porwaniem

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej