22 grudnia, 2024
Lewandowski wypalił wprost po meczu z Atletico. Kilka słów prawdy thumbnail
Piłka nożna

Lewandowski wypalił wprost po meczu z Atletico. Kilka słów prawdy

FC Barcelona grała w piłkę, stwarzała sytuacje, ale na końcu to Atletico Madryt okazało się skuteczniejsze i po golu Alexandra Sorlotha z 96. minuty wywiozło z Katalonii trzy punkty. Taki wynik oznacza, że madrytczycy przeskoczyli rywali w tabeli. Kolejne spotkanie bez gola zaliczył Robert Lewandowski, który po końcowym gwizdku stanął przed kamerami Eleven Sports i odpowiedział na pytania zadane przez Mateusza Święcickiego.”, — informuje: www.sport.pl

FC Barcelona graa w pik, stwarzaa sytuacje, ale na kocu to Atletico Madryt okazao si skuteczniejsze i po golu Alexandra Sorlotha z 96. minuty wywiozo z Katalonii trzy punkty. Taki wynik oznacza, e madrytczycy przeskoczyli rywali w tabeli. Kolejne spotkanie bez gola zaliczy Robert Lewandowski, ktry po kocowym gwizdku stan przed kamerami Eleven Sports i odpowiedzia na pytania zadane przez Mateusza wicickiego.

– Wydawało się, że po tym, jak FC Barcelona zagrała na kosmicznej intensywności w pierwszej połowie, Atletico nie będzie miało żadnych szans. Ale w drugiej części mieliśmy kolejny w tym sezonie pokaz nieskuteczności w wykonaniu Katalończyków. Stare porzekadło mówi, że niewykorzystane okazje lubią się mścić i zemściły się bardzo mocno na Barcelonie. Atletico niespodziewanie wyszarpało wygraną 2:1 i zostało nowym liderem La Ligi – relacjonował dziennikarz Sport.pl Marcin Jaz.

Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone

Lewandowski mówi wprost. „Wierzę” To był kolejny nieudany mecz dla Roberta Lewandowskiego, który w ostatnich trzech spotkaniach nie był w stanie zdobyć gola. Tym razem nie został zmieniony. Zagrał cały mecz. Już po końcowym gwizdku stanął przed kamerami stacji Eleven Sports i odpowiedział na pytania Mateusza Święcickiego, komentatora spotkania. Zdradził między innymi co według niego zadecydowało o porażce.

– Myślę, że parę czynników. Oprócz tego, że popełniliśmy błędy gdzie Atletico skontrowało nas – stwarzaliśmy sytuacje, też ich nie wykorzystaliśmy. Myślę, że w ostatnich – nie wiem, czy tygodniach – ale brakowało może takiej pewności siebie i spokoju w polu karnym przy tych sytuacjach, więc myślę, że w tej rundzie dla nas taka lekcja: czasami jak nie możesz wygrać, to nie przegraj meczu – zdiagnozował.

– Wierzę, że w nowym roku wrócimy mocniejsi i będziemy jeszcze grali lepszy futbol – dodał Lewandowski.

Odniósł się także do tego, która twarz Barcelony jest prawdziwa – czy ta z wygranego efektownie El Clasico, czy ta z końcówki rundy. – Ciężko porównywać – wiadomo, że jest runda długa. Mieliśmy zawirowania i to też przy młodym zespole czasami takie skoki formy się zdarzają. Tak jak dzisiaj: zagraliśmy dobre spotkanie, a przegraliśmy. To na pewno dla nas jest jakaś nauczka – stwierdził.

Czytaj: Sceny po walce Usyk – Fury. Nagle na ring wchodzi nowy rywal Usyka!

– Można się czuć dobrze, może grać dobrze w piłkę, można na boisku dobrze wyglądać, ale gdzieś brakowało tej kropki nad i też to zaważyło, że nie udało się wygrać tego spotkania – powiedział.

– W pewnym wieku – grając co trzy dni – nie ma czasu na celebrację. Po meczu trzeba się przygotować do kolejnego. Jak porównuję siebie teraz a z poprzednich kilkunastu lat to wiadomo, że też się uczyłem tego. W głowie zostawało jakieś zwycięstwo, a trzeba było grać po 2-3 dniach. Czasami tej koncentracji brakowało. Wydaje mi się, że ogólnie w ostatnich dniach i ostatnich meczach stwarzaliśmy dużo sytuacji. Ja sam też w ostatnich 2-3 meczach… brakowało mi takiego spokoju w polu karnym, takiej pewności siebie – przyznał.

– Dla nas taka przerwa świąteczno-noworoczna z myślą o tym, że ta końcówka roku nie była wyśmienita i punkty traciliśmy może spowodować, że wyciągniemy wnioski w drugiej rundzie i nie będziemy popełniali tych samych błędów, jakie popełniliśmy w tej pierwszej rundzie. To jest pika nona. Czasami są takie fazy i trzeba je przejść. Ja wierzę w to, że damy radę i wrócimy na właściwe tory – skwitował.

FC Barcelona po 19 rozegranych spotkaniach zajmuje 2. miejsce w ligowej tabeli. Ma na koncie 38 punktów. To o trzy mniej niż Atletico Madryt, które do rozegrania ma o jeden mecz mniej i o punkt więcej od Realu Madryt, który ma dwa spotkania rozegrane mniej od Barcelony.

Kolejne starcie FC Barcelony już w nowym roku. 4 stycznia 2025 roku zagra w 1/16 finału Pucharu Króla z Barbastro.

Powiązane wiadomości

Kumulacja problemów w Barcelonie! Gwiazda nie zagra w meczu na szczycie

polsatsport pl

Cafe Futbol 22.12. Transmisja TV i stream online

polsatsport pl

Olympiakos podjął próbę pozyskania Artura

football ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej