23 grudnia, 2024
Wybudowali na własny koszt pawilony. Teraz miasto chce ich z nich wyrzucić thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Wybudowali na własny koszt pawilony. Teraz miasto chce ich z nich wyrzucić

Na warszawskich Bielanach od ponad 40 lat grupa rzemieślników prowadzi swoje zakłady. Wybudowali je na własny koszt, w zamian za co obiecano im użytkowanie wieczyste. Nie dostali decyzji do dziś. Reportaż Agnieszki Zalewskiej w programie Państwo w Państwie.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Na warszawskich Bielanach od ponad 40 lat grupa rzemieślników prowadzi swoje zakłady. Wybudowali je na własny koszt, w zamian za co obiecano im użytkowanie wieczyste. Nie dostali decyzji do dziś. Reportaż Agnieszki Zalewskiej w programie „Państwo w Państwie”.

W pawilonach przy ulicy Wólczyńskiej w Warszawie od prawie pół wieku swoją działalność prowadzi grupa rzemieślników. Jest to całe ich życie i dobytek. Znajduje się tutaj m.in zakład krawiecki, sklep zoologiczny, mechanik i kawiarnia.

– Ten sklep jest całym światem mojego taty. Od kiedy pamiętam jako dziecko, w naszym domu mnóstwo mówiło się o akwarystyce. Tata czytał mnóstwo książek, pogłębiał swoją wiedzę na ten temat, jeździł na wiele targów, aby być przygotowanym na rozmowy z klientami. Całe nasze życie w zasadzie toczyło się dookoła tego sklepu – wspomina Magdalena Broze-Gryglewska, córka jednego z przedsiębiorców.

Wybudowali pawilony sam. Obiecano im użytkowanie wieczyste Rzemieślnicy w latach 80. na własny koszt i za zgodą państwa wybudowali swoje pawilony. Zostało obiecane im za to użytkowanie wieczyste. Niestety do dziś nie zostało przyznane. Takie prawo otrzymała wiele lat temu tylko jedna osoba. Pozostali zostali w tym roku wezwani do opuszczenia swego dobytku i oddanie go miastu.

ZOBACZ: Zła wiadomość dla klientów PKO i Pekao. Muszą uważać

– Możemy stąd odejść, ale niech nam zapłacą za tą krwawicę, którą my żeśmy tutaj postawili. Nic więcej nie chcemy – mówi pan Andrzej Broze, właściciel sklepu zoologicznego.

Pan Jerzy, jeden z przedsiębiorców, nad swoim warsztatem ma również swój dom. Mieszka w nim wraz z niepełnosprawną córką. Rodzina jest przerażona. Nie zaproponowano im żadnej alternatywy. Obawiają się, że mogą zostać bez dachu nad głową.

ZOBACZ: Akcja służb na polskim statku. Znaleźli nielegalne substancje

– Nikt się tu nie przyjmuje, że mamy zakład blacharski i że ja nie będę miała jak wyjechać z tego domu. Będę tu więziona. Jak mnie wyrzucą, to nie wiem gdzie pójdę. Chyba pod most, bo nie ma żadnej alternatywy. Nie mamy gdzie pójść, nie mamy pieniędzy na to, nikt nam nic nie zaoferował – mówi Dorota Łęczycka-Ali, córka pana Jerzego.

Problemy zaczęły się kilkadziesiąt lat temu Problemy naszych bohaterów zaczęły się w latach 90., gdy przestała istnieć zrzeszająca ich organizacja, która w ich imieniu zawierała umowy. Od tamtej pory miasto piętrzy trudności, aby nie wydać przedsiębiorcom obiecanej decyzji o wieczystym użytkowaniu. Nie dostali również decyzji odmownej. Kwestia ta pozostaje w zawieszeniu. Powoduje to, że obecność przedsiębiorców na tym terenie nie jest uregulowana. Miasto co prawda zaproponowało zawarcie umów dzierżawy, jednak przedsiębiorcy nie chcą się na nie zgodzić. Boją się tego, że taką umowę można w każdej chwili zerwać.

ZOBACZ: Kłopoty Ukraińców w obwodzie kurskim. Rosjanie wzmacniają ofensywę

No to już wiadomo, czym to się skończy. Za trzy lata zażądają, żebyśmy się wyprowadzili. Albo przymuszą nas takim podniesieniem tej dzierżawy, że sami będziemy musieli stąd spakować – twierdzi Marcin Łęczycki, syn pana Jerzego.

Z tego powodu miasto wystawiło im faktury na kilkaset tysięcy złotych za bezumowne korzystanie w gruntów. Sprawy toczą się obecnie w sądzie. Teraz miasto wzywa ich do opuszczenia terenu.

Miasto działa bezprawnie. Nie są to kary, lecz są to wezwania do zapłaty na podstawie faktur VAT-owskich wystawionych bezprawnie – twierdzi Jan Kawalec, ze Stowarzyszenia Niepokonani 2012

Czy jest jakiś sposób aby uratować przedsiębiorców i ich lokale? Więcej w reportażu Agnieszki Zalewskiej.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

red / Polsat News

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Flagi UPA na Rosomakach. Ukraiński oficer ma pretensje do Kosiniaka-Kamysza

interia .pl

Premier Słowacji jest w Moskwie. Negocjuje z Putinem

dziennik .pl

Premier Słowacji podsumował spotkanie z Putinem. Uderzył w Zełenskiego

interia .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej