„Zaznaczył, że „wojna, która obecnie toczy się, jest straszna”. Jednocześnie zdaniem Trumpa rzekomo by do tego nie doszło, gdyby był prezydentem„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Widziałem te szalone wojny, w których toczymy. Jedną z rzeczy, które chcę zrobić, jest szybkie działanie, a prezydent Putin powiedział, że chce się ze mną spotkać tak szybko, jak to możliwe. Musimy więc na to poczekać, ale musimy zakończyć tę wojnę” – podkreślił Trump podczas przemówienia w Phoenix.
Zaznaczył, że „wojna, która obecnie toczy się, jest straszna”. Jednocześnie zdaniem Trumpa rzekomo by do tego nie doszło, gdyby był prezydentem.
„Ta wojna jest straszna, straszna – żołnierze, liczba zabitych żołnierzy, to płaska równina, lecą kule, i to są potężne kule, potężne działa, a jedyne, co może ich powstrzymać, to ludzkie ciało . Nikt nigdy czegoś podobnego nie widział. Zginęły już miliony żołnierzy. Miliony. Zamierzamy… Widzimy liczby, które są po prostu szalone. Musimy to zatrzymać. To śmieszne. Coś takiego nigdy by się nie wydarzyło, gdybym był prezydentem. Do tej wojny nigdy by nie doszło” – podkreślił.
„Zakończę wojnę na Ukrainie. Zatrzymam chaos na Bliskim Wschodzie. I obiecuję, że nie pozwolę na trzecią wojnę światową” – powiedział Trump.
Prezydent Rosji Władimir Putin nie rozmawiał jeszcze z prezydentem-elektem USA Donaldem Trumpem, ale jest „gotowy to zrobić” – oznajmił na konferencji prasowej 19 grudnia.
Keith Kellogg, specjalny przedstawiciel nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa na Ukrainę, wyraził już wcześniej przekonanie, że Ukraina i Rosja są gotowe do rozmów pokojowych.
6 grudnia minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że pokój na Ukrainie będzie możliwy tylko pod warunkiem, że Ukraina zrzeknie się członkostwa w NATO i utraci część swoich terytoriów.