Klub Polaka nie wytrzymał! Domaga się rewolucji w lidze

Działacze Fenerbahce uważają, że przyczyną kolejnej w tym sezonie wpadki drużyny jest wyjątkowo stronnicze sędziowanie. W opublikowanym w mediach społecznościowych wpisie włodarze ekipy ze Stambułu podkreślają, że w starciu z Eyupsporem sędziowie nie podyktowali dwóch ewidentnych rzutów karnych dla podopiecznych Jose Mourinho, a ponadto wyjątkowo pobłażliwie traktowali kolejne faule rywali, dzięki czemu ci dokończyli mecz w komplecie, bez ani jednej czerwonej kartki.

ZOBACZ TAKŻE: Słynny piłkarz zakończył karierę! Wygrał mistrzostwa Europy i Ligę Mistrzów

„Dość niesprawiedliwości! Żądanym rozwiązań! Od 17. kolejki Super Lig nie można już zaprzeczać, że sędziowie nie ingerują otwarcie w wyniki meczów. Sezon, który rozpoczął się dyskusją o sprawiedliwości w piłce nożnej, zamienił się w haniebny teatr, w którym oglądamy skandaliczne decyzje arbitrów, szczególnie w meczach naszej drużyny. Turecki futbol jest systematycznie masakrowany, zwłaszcza przez sędziów i obsługę VAR, pomimo wysiłków Tureckiego Związku Piłki Nożnej i buntu drużyn, dotkniętych niesprawiedliwością” – czytamy we wpisie Fenerbahce.

Jak sugerują włodarze „Żółto-Niebieskich”, jawne pomyłki arbitrów mają na celu… utorowanie prowadzącemu w tabeli Galatasaray Stambuł drogi do tytułu.

„Konsekwentnie popełniane są błędy na korzyść jednego zespołu, który zyskuje wyraźną przewagę na drodze do mistrzostwa” – zaznaczają działacze.

Klub, którego trenerem od lipca 2024 roku jest słynny Jose Mourinho, uważa, że sytuacji nie da się rozwiązać bez drastycznych zmian i apeluje o… wprowadzenie do ligi zagranicznych arbitrów!

„Turecki futbol nie może być ofiarą rozkładu i systematycznych ataków, przeprowadzanych w sposób tak rażący, że nie można ich już określać mianem błędów. Jako klub sportowy Fenerbahce nie akceptujemy tej hańby. Pragnąć sprawiedliwości, żądamy natychmiastowego powołania do naszej ligi zagranicznych sędziów” – kończą wpis włodarze „Żółto-Niebieskich”.

Po 16 rozegranych spotkaniach klub Sebastiana Szymańskiego ma na koncie 36 punktów i zajmuje 2. miejsce w tabeli tureckiej ekstraklasy. Prowadzi Galatasaray Stambuł, które ma 44 „oczka”.

Przejdź na Polsatsport.pl